Zdziwój. Budynek po szkole jest ruiną

W przyszłości dawna szkoła ma stać się ośrodkiem dla trudnej młodzieży lub młodych matek. Zanim jednak pojawią się pieniądze na modernizację, gmach będzie nadawał się tylko do wyburzenia. Tak przynajmniej uważają opozycyjni radni powiatu.

- Budynek został odkupiony za 200 tys. zł od gminy Chorzele. Moim zdaniem, w ten sposób gmina tylko pozbyła się kłopotu, a powiat na tym nie zyskał, bo w obliczu postępującej ruiny tego obiektu, powiat - zanim cokolwiek tam stworzy, będzie musiał zapłacić za rozbiórkę - mówi radny Jan Ćwiek.

Radni PiS w sprawie budynku w Zdziwóju interpelowali i apelowali - dopytywali o koszty oraz wykazywali pilną potrzebę zajęcia się tym tematem.

Sławomir Czaplicki, rzecznik prasowy starosty, komentuje: - Radnych powiatowych z PiS interesuje nie tyle Zdziwój, co nowy szpital w Przasnyszu, który gdyby podupadł, to PiS mógłby liczyć na wariant płocki, gdzie miejski szpital został bezceremonialnie skomercjalizowany przez prezydenta z PiS. Stało się to w czasie, kiedy niemal każdy polityk PiS głosił w telewizorze, że PiS jest całkowicie przeciwne prywatyzacji szpitali - mówi.

I wyjaśnia, że pieniądze, które mogły być wydatkowane na inwestycje oświatowe w Zdziwóju zostały przesunięte na inwestycje w służbie zdrowia w Przasnyszu. Dzięki temu powiększony został oddział wewnętrzny szpitala powiatowego w Przasnyszu oraz urządzony na nowo oddział psychiatryczny.

Według starosty inwestycja w szpitalu w Przasnyszu była pilniejsza niż inwestycja w Zdziwóju, gdyż w szpitalu chorzy ludzie musieli leżeć na korytarzach. Obecnie warunki w szpitalu są znakomite. Więcej jest miejsc w salach chorych, więcej łazienek i więcej nowoczesnego sprzętu. Szkoła w Zdziwóju jest nieużytkowana, opiekę dorywczą za 200 zł miesięcznie przez pierwszy rok sprawowała rodzina mieszkająca na terenie szkolnej nieruchomości.

Obecnie wykonuje ją sołtys Nowej Wsi, który jednocześnie jest radnym gm. Chorzele, i była to jedyna osoba z którą można było prowadzić konstruktywną dyskusję. Jeśli jednak do opieki znajdą się osoby mieszkające bliżej, na pewno to rozważymy.