Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamość: „Portret kobiety - historie malowane”. Ta wystawa to opowieść o kobiecej sile mądrości i różnorodności

Redakcja
Muzeum pokaże m.in. Portret Bergmanowej S. Bergmana
Muzeum pokaże m.in. Portret Bergmanowej S. Bergmana
Odwaga, mądrość, różnorodność. Muzeum Zamojskie zapraszana wyjątkową wystawę poświęconą wizerunkowi kobiety. To okazja, by poznać bohaterki niebanalnych portretów, ale i ich autorki, często niedoceniane i zapomniane.

„Portret kobiety - historie malowane” to wystawa nasycona wielkimi nazwiskami. Zobaczymy kobiety widziane oczami Jacka Malczewskiego, Józefa Mehoffera czy Olgi Boznańskiej. Obok tych płócien pojawią sie panie w wydaniu Wojciecha Bergmana, Władysława Czachórskiego i Stanisława Ignacego Witkiewicza.

Przy autorach osławionych i docenianych zawisną prace malarek XIX w., które historia sztuki zepchnęła na margines. Wśród tych można wymienić Marią Rużycką, Irenę Zbigniewiczową czy Anielę Pająkównę.

- Ich prace są niestety rzadko udostępniane, a my chcieliśmy wydobyć w tej wystawie również kontekst samych autorek, które miały często przebogatą biografię - mówi Magdalena Proć-Czchra, kurator wystawy.

Wspomniana Aniela Pająkówna żyła krótko, bo 46 lat, ale jej życiorysem można obdzielić kilka kobiet. Będąc już dojrzałą kobieta i docenianą artystką urodziła córkę Stanisławę, której ojcem był Stanisław Przybyszewski. Wychowywała ją sama, bo ojciec nie interesował się losem dziecka.

- Pająkówna z powodu samotnego macierzyństwa spotykała się z ostracyzmem, jej prace chowano, ale mimo propozycji od matki i siostry, że przyjmą dziewczynkę do siebie, wychowywała ją samodzielnie - opowiada kuratorka kobiecej wystawy.

Na wystawę złożyło się około 40 portretów. Poza wspomnanymi artystami zobaczymy prace Wojciecha Weissa, Antoniego Piotrowskiego, Wojciecha Stattlera, Stanisława Lentza, Tytusa Czyżewskiego, Jacka Mierzejewskiego, Marcina Samlickiego, Czesława Rzepińskiego, Aleksandra Blondera, Fryderyka Pautscha, Wincentego Wodzinowskiego, Ksawerego Kaniewskiego czy Teodora Grotta.

Wspólny mianownik wystawy to czas i kontekst w jakim znajdowały się jej bohaterki. XIX wiek to emancypacja i zmiany obyczajowe. To moment, gdy kobieca siła zaczęła mieć odzwierciedlenie w jej wyglądzie i spojrzeniu.

Obrazy pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Śląskiego w Katowicach, Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, Muzeum Podkarpackiego i Muzeum Zamojskiego.

***
Wystawa „Portret kobiety”
Muzeum Zamojskie, ul. Ormiańska 30
wystawa czynna od 17 lutego,

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto