Zamknięcie wiaduktu nad budowaną autostradą A1 podzieli gminę Kamieńsk na połowę. Mieszkańcy mają obawy

Brak tego wiaduktu, według zarówno władz gminy, jak i mieszkańców spowoduje bardzo duże utrudnienia. Gmina zostanie niejako podzielona na dwie części, a przedostanie się z jednej na druga stronę będzie możliwe jedynie przez tymczasowe rondo znajdujące się na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką do Bełchatowa.

Budowa autostrady A1. Zamkną DK 1 na odcinku Radomsko-Kamieńsk

Bezpieczeństwo zagrożone?
- Jeśli zostanie tylko rondo, to będzie to bardzo duża uciążliwość dla mieszkańców i Pytowic i Koźniewic, a ponadto pogorszy dojazdy mieszkańców gminy Kamieńsk do pracy w Kopalni Węgla Brunatnego i Elektrowni w Bełchatowie - twierdzi Bogdan Pawłowski, burmistrz Kamieńska. - Takie rozwiązanie może utrudnić dowozy dzieci do szkół. Poruszający się rowerami lub pieszo będą w praktyce wykluczeni z możliwości przedostania się na drugą stronę gminy. Trudności dosięgną również rolników.

- Jeden z mieszkańców, rolnik, jeździ jeszcze wozem z zaprzężonym koniem. Teraz trzeba sobie wyobrazić, jak jedzie tutaj dookoła, nakłada dużo kilometrów. A jeszcze na rondzie między tymi tirami ma przejechać... I to nie raz dziennie, tylko kilka razy? To niebezpieczne - komentuje mieszkaniec Koźniewic.

W kwietniu 2019 roku podczas uzgodnień i rozmów dotyczących opinii do projektu organizacji ruchu na czas budowy przedstawiciele wykonawcy, firma STRABAG, obiecali, iż zamknięcie przejazdu przez wiadukt w kierunku Pytowic nastąpi po otwarciu przejazdu pod drogą A1 w Koźniewicach. Na takich warunkach została zaopiniowana przez gminę Kamieńsk tymczasowa organizacja ruchu.

Budowa autostrady A1. Zamkną wiadukt na drodze Radomsko-Dobryszyce. Objazd przez Białą Górę

- W związku z informacją o planach zamknięcia wiaduktu w kierunku Pytowic spotkałem się z przedstawicielami firmy STRABAG. Wyraziłem swoje zaniepokojenie zmianą planów i wcześniejszych uzgodnień - wyjaśnia Bogdan Pawłowski. - Otrzymałem zapewnienie, że STRABAG przeanalizuje możliwość otwarcia, w formie tymczasowej, przejazdu dla mieszkańców w miejscowości Koźniewice na czas zamknięcia przejazdu w Pytowicach.

Mieszkańcy gminy są jednak zaniepokojeni. - Ludzie zgłaszają się do mnie jako sołtysa i radnej, bo obawiają się, co będzie dalej. Już zbierane są podpisy pod petycją, ponieważ ludzie nie chcą, żeby ten przejazd został zablokowany - tłumaczy Małgorzata Samborska.

Petycja ma trafić do odpowiedniej komisji tematycznej rady miejskiej. W środę na jednej z komisji przedstawiciele wykonawcy przebudowy autostrady spotkać mieli się z radnymi gminy Kamieńsk. A w czwartek z mieszkańcami sołectw Pytowice oraz Koźniewice.

- Rozumiem potrzebę budowy autostrady A1 i wynikające z tego utrudnienia dla mieszkańców naszej gminy. Ponosimy je już od wielu miesięcy. Nie mogę się zgodzić, by budowa odbywała się nadmiernym kosztem mieszkańców. Nie chcę siać zamętu, chodzi o bezpieczeństwo - mówi Bogdan Pawłowski.