Udostępnij artykuł na Facebooku
Nowe Horyzonty 2011: program, bilety, karnety, filmy, scena muzyczna, mapa [serwis specjalny]
W tym roku na Nowe Horyzonty przyjechał jeden z najbardziej znanych polskich aktorów, Zbigniew Zamachowski. Grał w "Panu Wołodyjowskim", "Zmruż oczy", "Operacji Dunaj" czy obrazie "Popiełuszko. Wolność jest w nas".**Kolejny film, w jakim go zobaczymy, to "Kadish".
Zamachowskiego spotkalismy po projekcji filmu "Attenberg" 17 lipca w kinie Helios. Opowiedział nam przed kamerą o młodości we Wrocławiu oraz chęci gry u Terry'ego Gilliama.
Aktor z Wrocławia wyjeżdża 28 lipca wieczorem.
Spotka się Pan z fanami czy to raczej Nowe Horyzonty dla własnej przyjemności?**
Nie ukrywam, że przyjechałem tutaj na zaproszenie Romana Gutka w celach - powiedziałbym - relaksacyjnych bardziej. Sprawiam sobie przyjemność, oglądając różne filmy. Jeżeli będzie taka okazja, a organizatorzy dadzą mi taki sygnał, to oczywiście spotkam się z kinomanami, jestem do ich dyspozycji.
Jaki film podczas tegorocznej edycji powalił Pana na kolana?
Podczas tegorocznej edycji, a jest to w ogóle moja pierwsza edycja, bo nigdy wcześniej nie byłem na Nowych Horyzontach, nie zdążył mnie żaden powalić. Przyczyna jest prosta, jestem tutaj pierwszy dzień. Za mną dopiero pierwsza projekcja. Widziałem film "Attenberg" w reżyserii Athiny Rachel Tsangari.
Dużo filmów Pan obejrzy?
Chciałbym zobaczyć ich jak najwięcej. Przyznam, że ten, który obejrzałem, niczym nmnie nie zaskoczył. Nie był to zły film, zresztą nie mnie oceniać. Wciąż czekam na coś, co może niekoniecznie musiałoby mnie powalić, ale co zrobi na mnie duże wrażenie.
A w czym będziemy mogli Pana zobaczyć w najbliższym czasie?
W tej chwili jestem w trakcie realizacji filmu Władka Pasikowskiego, na który czekał dziesięć lat. Film nazywał się "Kadish", obecnie ma nieco inny tytuł ("Pokłosie" - przyp. red.), ale przypuszczam, że wrócimy do pierwotnej wersji. Rzecz jest oparta, może nie wprost, ale na bardzo burzliwych wydarzeniach, które wciąż gdzieś tam są aktualne, a mianowicie o tym, co się zdarzyło w Jedwabnem.
To dosyć trudna kwestia.
Temat niełatwy, ale myślę, że ważny dla każdego z nas - i dla tych, którzy robią, i dla tych, którzy będą oglądać. Zdjęcia robi Paweł Edelman. Scenografię projektuje Allan Starski. Obsada aktorska też jest, tak myślę, niczego sobie. Sam jestem ciekaw, co z tego wyjdzie.
Dziękuję za rozmowę.
Czytaj też:**
- Terry Gilliam: Przez całe życie martwię się, skąd wziąć kasę na moje pomysły
- Nowe Horyzonty mają swoją markę [sonda]
- Poezja obrazu. Filmy Theo Angelopoulosa [konkurs 5.0]
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?