MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zamach stanu Balcerowicza - Awantura w Sejmie związana z fuzją Pekao i BPH

Janusz Michalczyk
WARSZAWA Leszek Balcerowicz bronił w piątek swego dobrego imienia. W bardzo emocjonalnym wystąpieniu mówił z trybuny sejmowej o demokracji. Była to jego odpowiedź na zarzuty rządu, że bezprawnie wykluczył ...

WARSZAWA
Leszek Balcerowicz bronił w piątek swego dobrego imienia. W bardzo emocjonalnym wystąpieniu mówił z trybuny sejmowej o demokracji. Była to jego odpowiedź na zarzuty rządu, że bezprawnie wykluczył wiceministra Cezarego Mecha ze środowego posiedzenia komisji nadzoru bankowego.

Temperaturę sporu podniósł jeszcze Roman Giertych, lider LPR-u, który zapowiedział zbieranie podpisów pod wnioskiem o postawienie Balcerowicza przed Trybunałem Stanu. Z kolei Andrzej Urbański, szef Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wspomniał o swoistym zamachu stanu.
Wczoraj szef NBP jeszcze raz wyjaśnił, że przedstawiciele włoskiego banku UniCredito złożyli wniosek o wykluczenie wiceministra Mecha z posiedzenia komisji, bo jego wcześniejsze wypowiedzi prasowe świadczyły, że nie jest bezstronny. Zdaniem Balcerowicza, taka ocena była uzasadniona, więc zgodnie z wymogami kodeksu administracyjnego wniosek został przegłosowany.
Rząd upierał się, że kodeks nie miał w tej sytuacji zastosowania, lecz Balcerowicz przypomniał, że sam Mech użył tych przepisów, gdy – będąc szefem urzędu nadzorującego towarzystwa ubezpieczeniowe – wykluczył z posiedzenia ówczesnego wiceministra finansów.
Wczoraj Balcerowicza zgodnie atakowali: PiS, Samoobrona i LPR, a broniła go jedynie PO. Entuzjazm jej posłów wzbudziły zwłaszcza słowa szefa NBP, gdy mówił o działaniu układu partyjno-rządowego, przypominającego czasy PRL-u.

Głowa zdrajcy

Nie wiem, czy Leszek Balcerowicz lubi historyczne dramaty, ale jego perypetie przypominają mi fabułę angielskiego filmu, przedstawiającego losy Tomasza Morusa. Ten wybitny człowiek zakończył żywot na szafocie, bo nie zgodził się z opinią Henryka VIII, że król może ściąć żonę Katarzynę,
skoro zapałał namiętnością do Anny Boleyn. Tytuł obrazu? „Oto jest głowa zdrajcy”.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto