Czterej pracownicy wrocławskiego portu lotniczego zostali przyłapani na piciu alkoholu w pracy przez Straż Ochrony Lotniska – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. - Nie zwolnią ich, bo w porcie lotniczym brakuje rąk do pracy – twierdzi osoba, która poinformowała nas o zdarzeniu. Władze spółki Port Lotniczy Wrocław zapewniają nas, że winni zostali już ukarani dyscyplinarnie, a „o dalszych decyzjach kadrowych zostaną poinformowani po wyjaśnieniu wszystkich okoliczności sprawy”.
Do zdarzenia doszło około dwóch tygodni temu. Na piciu alkoholu przyłapano pracowników technicznych, którzy „wykonywali prace konserwatorskie o charakterze pomocniczym”. Miało to być poza terenem lotniska – twierdzą władze spółki. Z nieoficjalnych relacji, które do nas dotarły wynika, że dwaj z czterech przyłapanych na piciu, poddano badaniu alkomatem od razu po ujawnieniu, że piją. Dwaj natomiast uciekli i schowali się gdzieś. Czekali do zakończenia pracy.
Zatrzymano ich dopiero gdy wychodzili z lotniska. Ponieważ odmówili poddania się badaniu alkomatem, wezwano policję. Nasz rozmówca twierdzi, że sprawę zamieciono pod dywan. I to z powodu kłopotów kadrowych spółki Port Lotniczy Wrocław.
Władze spółki przekonują, że w tej sprawie nic zamiecione nie jest. Wszystko było przeprowadzone zgodnie z procedurami, jakie obowiązują w tego typu zdarzeniach. Co najważniejsze – pijani pracownicy nie robili nic, co byłoby związane z obsługą startujących i lądujących samolotów, ani z obsługą pasażerów. Były to roboty konserwacyjne poza portem lotniczym. Po pracy chcieli wejść na teren lotniska i wtedy zostali zatrzymani przez Straż.
„Działania podjęto niezwłocznie, łącznie z wezwaniem odpowiednich służb lotniskowych i funkcjonariuszy policji. Skutkowało to natychmiastowym odebraniem przepustek umożliwiających poruszanie się po lotnisku. Wszystkie odpowiedzialne służby lotniskowe zadziałały prawidłowo i zgodnie z procedurami” - przekonują nas władze lotniskowej spółki.
Będą kary? Firma zapewnia, że już są. Wobec pracowników wyciągnięto konsekwencje dyscyplinarne przewidziane wewnętrznymi regulaminami oraz kodeksem pracy. Jakie? Tego nie ujawniono. A po szczegółowym wyjaśnieniu okoliczności sprawy będą podjęte „decyzje kadrowe”. Czyli - jak rozumiemy - ewentualne decyzje o zwolnieniu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?