MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Żal kibiców

(WOKER)
WROCŁAW Żużlowi kibice byli w niedzielę wściekli. Mecz Atlas - Włókniarz się nie odbył, a oni długo nie mogli odebrać pieniędzy za bilety. Rozżaleni kibice dzwonili wczoraj do nas, słali faksy, a nawet ...

WROCŁAW

Żużlowi kibice byli w niedzielę wściekli. Mecz Atlas - Włókniarz się nie odbył, a oni długo nie mogli odebrać pieniędzy za bilety.

Rozżaleni kibice dzwonili wczoraj do nas, słali faksy, a nawet odwiedzali w redakcji. Największe pretensje mieli o to, że na stadionie nikt nie poinformował ich, gdzie i czy w ogóle można odzyskać pieniądze za wejściówki. Sytuacja faktycznie była dziwna, bo około godz. 18.30 na antenie Polsatu Sport sędzia Aleksander Janas orzekł, że spotkanie zostało przełożone, tymczasem jeszcze kilka minut później kibice w nieświadomości czekali na... jego rozpoczęcie.
- Trzymanie kibiców 1,5 godziny w niepewności, mogło wywołać ich agresję. Byliśmy totalnie zaskoczeni decyzją arbitra, bo przecież nie było żadnej próby rozpoczęcia spotkania. Ogłoszenie komunikatu dla kibiców było natomiast w naszym interesie. Nie wiem, czy słów spikera nie zagłuszyły po prostu gwizdy - mówi prezes WTS-u Andrzej Rusko.
Konkretami mogła już wczoraj operować klubowa księgowa, Iwona Szyszło: - O godz. 19.05 dostałam informację, żeby zwracać za bilety i 15 minut później już to robiliśmy, mimo że trudno było się przedostać do kas. Kibice byli wulgarni, rozhuśtali samochód Impelu, którym przyjechaliśmy, a auto Artura Pietrzyka z Częstochowy zostało przez nich zdemolowane. W niedzielę przyjęłam 967 biletów i 17 programów, zwracając kwotę 19 601 zł. Dziś i jutro w godz. 9-16 będzie można odzyskać w klubie (ul. Mickiewicza 91) pieniądze za bilety, przy czym zaznaczam, że zachowują one ważność na spotkanie z Włókniarzem. Kibicom z Częstochowy, którzy przyślą nam wejściówki, także odeślemy pieniądze. Szkoda tylko, że niektórzy próbowali wykorzystać sytuację i wymieniać darmowe lub stare bilety. Jest mi przykro za zaistniałą sytuację, i że na stadionie były problemy z komunikacją, ale pretensje można mieć chyba do sędziego.

Trzeba przekonać Nichollsa

Nie mają w tym roku szczęścia wrocławscy kibice. 27 kwietnia przerwany został mecz z Polonią Bydgoszcz, choć według wielu mógł zostać dokończony. Teraz czekali dwie godziny, aż sędzia Janas łaskawie odwoła zawody w momencie kiedy tor... nadawał się już do jazdy. Trudno dociec, jaki cel mu przyświecał. Wiele wskazuje na to, że spotkanie odbędzie się 8 czerwca (niedziela). - Częstochowianom ten termin pasuje, natomiast z naszych zawodników tylko Scotta Nichollsa czeka tego dnia start w lidze niemieckiej. Liczę, że uda się jednak ściągnąć Scotta do Wrocławia – wyjaśnia prezes Rusko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto