Zimowa stolica Polski oblegana jest nie tylko przez pasjonatów zdobywania szczytów, ale również i tych lubiących spędzić czas aktywnie i blisko natury. Do Zakopanego można dostać się na wiele sposobów.
Najpopularniejszym środkiem transportu jest pociąg. Podróż z Dworca Głównego kosztuje od 50 do 80 zł (w zależności od klasy, ulgowy ok. 35 zł). Niestety, droga jest długa i męcząca, warunki także mogą pozostawiać nieco do życzenia. Zajmie nam to od 9 do 13 godzin, dlatego najlepiej dojechać tam PKS-em, który w ciągu 8 godzin dowiezie nas do celu. Bilet to wydatek w granicach 50 złotych.
- Dostaliśmy się tam autem, wyjechaliśmy z Wrocławia nocą z 26 na 27 grudnia, gdyż chcieliśmy ominąć ruch i korki tworzące się na Zakopiance już od rana - mówi Ania, studentka Politechniki Wrocławskiej, która świętowała sylwestra w stolicy Tatr. - Do celu dotarliśmy przed godz. 7, ale tylko dlatego, że błądziliśmy po drodze. Mieszkaliśmy w pensjonacie załatwianym przez znajomych, dlatego doba kosztowała nas tylko 30 złotych, ale wiemy, że ceny są o wiele większe - dodaje.
Podróż powrotna bywa już łatwiejsza.
- Z powrotem również nie mieliśmy kłopotów, gdyż zaplanowaliśmy powrót na noc z 2 na 3 stycznia. Przejechaliśmy bezproblemowo, tak jak moi znajomi, którzy zdecydowali się dojechać do domu pociągiem - mówi Ania.
Zakopane kusi pięknymi widokami
Aby nie znaleźć się w przykrej sytuacji, kiedy w hotelach i pensjonatach miejsca są zajęte, dobrze już teraz zatroszczyć się o noclegownię w czasie ferii.
Najlepszym sposobem jest zarezerwowanie miejsca przez internet, co zaoszczędzi nam sporo czasu i stresu. Oferta jest dość bogata, wybierać możemy spośród hoteli, pensjonatów czy pokoi gościnnych, w których cena za dobę zależy od położenia. Bogatą ofertę ma strona www.ezakopane.pl, na której możemy wybrać najdogodniejsze dla nas miejsce. Warta polecenia jest strona www.zakopane.noclegi.strefa.pl, gdzie znaleźć można miejsca w apartamentach już od 20 złotych za dobę.
Zakopane jest miejscem wyjątkowym nie tylko ze względu na mieszkańców zamieszkujących ten region, ich kulturę i specyficzną gwarę, ale również i kuchnię, która zyskuje coraz większą liczbę zwolenników. Warto skosztować tradycyjnych potraw, opartych na wielopokoleniowych przepisach, takich jak: kwaśnica, czyli gęsta zupa, której podstawą jest kapusta, hałuski - kluseczki podawane z ciepłym mlekiem lub serem. Spróbować należy także czośnianki - zupy gotowanej z ziemniaków, czosnku, cebuli i mięty oraz najsławniejszego w całym Zakopanem oscypka - twardego sera, którego smak doceniają nawet poza granicami Polski.
Ferie zimowe są odpoczynkiem od pracy i nauki, ale Zakopane to miejsce wyjątkowe też dla miłośników jazdy ze stoków. Znajduje się tutaj ponad 50 różnych tras, zarówno łatwych, na otwartych łąkach, prowadzących wzdłuż wyciągów, jak i tych trudnych dla zaawansowanych sportowców. Ci ostatni powinni wybrać się na Kasprowy Wierch. Usytuowany jest niemal w środku pasma tatrzańskiego. Stwarza znakomite możliwości do podziwiania Tatr. Istnieje możliwość wjazdu na niego wyciągiem orczykowym, krzesełkowym oraz koleją linową. Przejazd koleją linową to wydatek 10 zł, dziesięć takich wjazdów kosztuje 50 zł.
Najpopularniejszym stokiem jest Nosal. Oferuje możliwość dobrania trasy do umiejętności sportowych. U podnóża góry znajduje się przytulna karczma, w której można spróbować regionalnych przysmaków. Czującym się niepewnie na nartach, proponujemy skorzystanie z tamtejszej szkoły narciarskiej, której godzinna nauka kosztuje 40-50 zł. Można tu również wypożyczyć sprzęt - godzina za komplet (buty, narty, kijki) wynosi 10 zł.
Tutaj oscypki są najsmaczniejsze
Marek, który w zeszłym roku spędzał zimowe wakacje w Zakopanem, korzystał właśnie ze stoków przy Nosalu.
- Pomimo niedostatku naturalnego śniegu, nie mogłem narzekać. Polecam te wzgórza nie tylko dlatego, że są łagodne i bezpieczne, ale w okolicy jest wiele knajp, gdzie można skosztować regionalnej kuchni - zachwala. - Wybór jest naprawdę szeroki, a cena 12-przejazdowego karnetu wynosi 10 złotych - dodaje.
Kolejnym miejscem jest Gubałówka. Po wjechaniu na szczyt kolejką górską, ukazuje się nam piękna panorama Tatr. Oświetlone stoki zadowolą miłośników nocnego szusowania. Najtańszy karnet pozwalający na 10 przejazdów wyciągiem orczykowym kosztuje 10 złotych, a wyciągiem linowych do 50 zł.
Do zimowych szaleństw zostały jeszcze trzy tygodnie, warto już teraz rozpocząć cykl ćwiczeń przygotowujących nasze mięśnie do wzmożonej pracy. Nikt nie chce przecież cierpieć w czasie, gdy inni będą się bawić na śniegu.
Czytaj również:
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
