Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za skręta do więzienia? Celebryci walczą o zmniejszenie kar za posiadanie narkotyków

Arek Gołka
Arek Gołka
fragment spotu pt. "Parlamentarzyści, nie gotujcie nam takiego losu!"
fragment spotu pt. "Parlamentarzyści, nie gotujcie nam takiego losu!" fot. za YouTube
1 kwietnia Sejm znowelizował ustawę antynarkotykową. Będzie można uniknąć kary za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków na własny użytek.

Według rządowej nowelizacji prokurator, jeszcze przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa, może odstąpić od ścigania za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych. Jednak tylko w przypadku, gdy dana osoba posiada nieznaczne ilości narkotyków na własny użytek i nie jest dilerem.

W przepisach podniesiono też maksymalną karę za handel znaczną ilością środków odurzających z 10 do 12 lat więzienia. Z kolei za posiadanie znacznej ilości narkotyków miałoby grozić do 10 lat więzienia - obecnie grozi za to do 8 lat.

Zmiany te z pewnością ucieszą grono artystów, walczących o liberalizację prawa właśnie w tym duchu. W połowie marca rozpoczęła się kampania polskich celebrytów. 72 artystów i przedstawicieli mediów wystosowało list do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny z propozycją rezygnacji z karania za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków. Pod apelem podpisali się m.in Janusz Gajos, Wojciech Młynarski, Wojciech Waglewski, Maciej Maleńczuk, Kazimiera Szczuka i Jarosław Gugała.

Ich inicjatywę popiera na Facebooku już ponad 56 tys. internautów.

Co trzeci nastolatek przestępcą?

W swoim liście znane osoby argumentują, że surowa polityka przeciwdziałająca narkomanii jest nieskuteczna. Chcą, by osoby po raz pierwszy zatrzymane z niewielką ilością narkotyku, nie były karane.


Wrocławska debata o dopalaczach


Sam apel to jednak nie wszystko - sygnatariusze listu wyprodukowali także krótki spot telewizyjny pt. "Parlamentarzyści, nie gotujcie nam takiego losu!", w którym przewijają się sylwetki uśmiechniętych młodych ludzi - artystów, dziennikarza, polityka, grafika czy fotografa. Twarzą kampanii jest Robert Makłowicz, który tłumaczy w filmiku: "Im, jak setkom tysięcy innych Polaków, zdarzyło się zapalić marihuanę. W Polsce grozi za to kara do trzech lat więzienia." W dalszej części  głos narratora oznajmia, że według obecnego prawa co trzeci polski nastolatek jest przestępcą.

wrocławski Marsz Wyzwolenia Konopi 2010Robert Małowicz w spocie o liberalizacji prawa antynarkotykowego

Po lewej Marsz Wyzwolenia Konopi 2010, po prawej Rober Makłowicz w spocie


Mobilizacja w Internecie

Na marcową inicjatywę środowiska artystów odpowiedzieli także internauci. Funpage na Facebooku "Apel do Parlamentarzystów" popiera już ponad 56 tys. osób. "Zmieńmy najbardziej restrykcyjne prawo narkotykowe w Unii Europejskiej!" - piszą twórcy strony.

O liberalizację polskiego prawa antynarkotywego zapytaliśmy wrocławian.

Lech Janerka, wrocławski muzyk rockowy:

**Lech Janerka na oncercie we Wrocławiu**W inicjatywie artystów widzę za dużo ostentacji, a moim zdaniem zażywanie narkotyków to sprawa prywatna. Nic dziwnego, że dzieciaki eksperymentują z owocem zakazanym, im akurat mógłbym złoić skórę. Natomiast ludzie dorośli robią wszystko na własne ryzyko i nie przeszkadzałbym im w zażywaniu narkotyków. Nie powinno się za to surowo karać, jestem przeciwnikiem rozbudowanych regulacji prawnych.

Andrzej Dołecki, działacz Inicjatywy Wolne Konopie:

**Andrzej Dołecki**W rezygnacji z karania za posiadanie niewielkiej ilości zarówno miękkich, jak i twardych narkotyków nie ma nic złego. Z pewnością nie doprowadzi to do częstszego sięgania po nie, czego dowodzą badania. To jak z alkoholem i tytoniem, z punktu widzenia państwa najskuteczniejszą formą walki z nałogami jest objęcie ich prawną kontrolą poprzez legalizację. Także stopniowe łagodzenie kar za posiadanie narkotyków jest krokiem w dobrym kierunku.

Filip Bryjka z zespołu Abstrakt:

**Filip Bryjka z zespołu Abstrakt** Ludzie palą marihuanę pomimo zakazu, to ich wybór. Skoro legalne są alkohol i papierosy, które według wielu badań są bardziej szkodliwe, to dlaczego należy karać młodych ludzi za skręta? Powinniśmy mieć prawo wyboru do tego, czym niszczymy swój organizm. To, że osoby posiadające "coś" na własny użytek nie będą karane, nie sprawi, że liczba palaczy wzrośnie.

Marcin Muszyński, student Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu:

**Marcin Muszyński**Jak ktoś chce, to i tak będzie palił. Do Czech z Wrocławia jest blisko, więc każdy może pojechać popalić sobie tam legalnie i wrócić. Skoro jest to zbędne, niech będzie jakaś legalizacja i dawka określona, np. jeden gram na użytek własny. Do Holandii będzie nam daleko, ale zawsze jakiś plus. Policja i CBŚ niech zajmują się poważniejszymi sprawami, a nie ściganiem młodzieży palącej trawkę, bo to prowadzić będzie do tego, że prawdziwi przestępcy i tak będą na wolności kręcić lody.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto