Zobacz też: Jazztopad 2013 we Wrocławiu [BILETY, PROGRAM]
Zaczęło się od delikatnych dźwięków liry, później cichutko włączyła się perkusja, kontrabas delikatnie, a Charles Lloyd czekał na swój moment. Później wyszedł na środek sceny i zaczął pieścić uszy słuchaczy pięknymi muzycznymi frazami. Miklos Lukacs na cymbałach uzupełniał Geralda Cleavera, który grał na perkusji. Razem tworzyli pełną harmonii muzykę.
Artyści mieli doskonały kontakt z publicznością, która była zachwycona. Po każdym popisie rozlegały się gromkie oklaski. Charles Lloyd najwyraźniej też się świetnie bawił, balansując ciałem na boki. Lloyd panował nad całą salą, miał tę moc. Gdy skończyli, publiczność zerwała się z miejsc i klaskała na stojąco. Był bis i wszyscy wiedzieli, że muzycy nie zagrają ani jednej nuty więcej. To był koniec świetnego koncertu i jednocześnie koniec tegorocznej edycji festiwalu, ale na pewno pozostaną po niej niezatarte wspomnienia.
Kliknij w zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie galerii:
Zobacz również inne fotorelacje z festiwalu Jazztopad 2013
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?