Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za ile autem po Europie

Magdalena Wiśniowiecka
Fot. Magdalena Chrost
Fot. Magdalena Chrost
Sprawdź, policz i zastanów się, czy twoja kieszeń wytrzyma wakacyjną eskapadę na czterech kółkach Sezon wakacyjny trwa w najlepsze. Planujemy urlopowe wyjazdy lub dalekie weekendowe wypady.

Sprawdź, policz i zastanów się, czy twoja kieszeń wytrzyma wakacyjną eskapadę na czterech kółkach
Sezon wakacyjny trwa w najlepsze. Planujemy urlopowe wyjazdy lub dalekie weekendowe wypady.
Warto więc wiedzieć ile będzie nas kosztować np. wyprawa autem nad Morze Śródziemne

Podróżowanie własnym samochodem daje dużą swobodę poruszania się, ale jest dość kosztowne. Dlatego, gdy planujemy tylko przejazd do miejsca wypoczynku, może się okazać, że tańszy będzie przelot samolotem. Jeśli natomiast jesteśmy niezależni, lubimy oglądać świat zza szyby samochodu, zatrzymywać się po drodze w ciekawych miejscach, wybierać czas i trasę podróży – auto będzie najlepszym środkiem transportu.
W zamieszczonej obok tabeli przedstawiamy orientacyjną kalkulację kosztów podróży własnym samochodem na najpopularniejszych trasach po Europie. Przyjęliśmy, że średniej wielkości samochodem podróżują cztery osoby i spory bagaż – w końcu to wyjazd na wakacje. Kilometraż liczony jest od polskiego przejścia granicznego.

Dokąd i za ile - ZOBACZ TABELA

Założyliśmy średnie zużycie paliwa w wysokości 10 l/100 km w przypadku benzyny 95,
9 l/100 km dla diesla oraz 14 l/km dla LPG. Jeszcze kilka lat temu wielu Polaków jadących „na Zachód” brało ze sobą kanister paliwa, by choć trochę obniżyć koszty podróży. Teraz jest to nieopłacalne, a w wielu krajach wręcz zakazane. Ceny paliw w większości krajów europejskich są podobne jak w Polsce. Najdrożej jest w Niemczech, Danii, Francji i tradycyjnie we Włoszech. Najtaniej w Grecji, Czechach, Hiszpanii i na Słowenii. Warto sprawdzić jakie stawki obowiązują w krajach graniczących ze sobą. Być może lepiej nie tankować pod korek tuż przed granicą, ale zrobić to już za szlabanem.
Niewiele krajów w Europie ma jeszcze bezpłatne drogi. W większości z nich przejazd przez choćby fragment terytorium kosztuje. W osobnej rubryce podajemy łączną wysokość opłat za korzystanie z autostrad i dróg szybkiego ruchu na całej trasie. W przypadku państw, gdzie obowiązują winiety, wzięliśmy pod uwagę koszt tej opłaty drogowej o najkrótszym czasie ważności. Wszystkie ceny są w złotówkach, dla podróży w jedną stronę. (Onet.pl)

Jak się poruszać

Drogowe pułapki

Grecja
Prowadzenie samochodu, zwłaszcza na głównych drogach i w miastach, może być bardzo stresujące. Grecy jeżdżą na ogół zawadiacko i nie wykazują specjalnego respektu wobec przepisów – zwłaszcza dotyczących ograniczenia prędkości. Nic więc dziwnego, że kraj ten zajmuje czołową pozycję w europejskich statystykach wypadków.
Drogowskazy i tablice z nazwami miejscowości oraz ulic wypisane są w dwóch językach i alfabetach: najpierw pojawia się wersja grecka, a po niej angielska. Owe dwujęzyczne tablice pozwalają na szybkie opanowanie alfabetu greckiego (który chwilami przypomina rosyjski), co może okazać się przydatne w mniejszych miejscowościach, gdzie niekiedy brakuje wersji angielskiej.

Chorwacja
Kraj ten ma dość dobrze rozwiniętą sieć dróg publicznych. Przez wszystkie miejscowości przebiegają szosy o twardej nawierzchni, a główne drogi przecinają kraj z północy na południe i z zachodu na wschód.
Dla turysty najważniejsza jest magistrala adriatycka (Jadranska cesta), łącząca miejscowości nadmorskie na około 600-kilometrowym odcinku od Rijeki przez Zadar, Szybenik, Split po Dubrownik. Droga jest wąska i kręta, co rusz obowiązują zakazy wyprzedzania, a istną zmorą są wlokące się tiry. Podobna do niej, lecz miejscami jeszcze węższa, jest magistrala istryjska. Prawdziwym przekleństwem są niektóre boczne drogi w górach i na wyspach, gdyż korzystanie z nich (zwłaszcza jadąc z przyczepą) wymaga dużej wprawy.

Włochy
Drogi są dobre, sieć autostrad obejmuje cały kraj. Kierowcy włoscy nie prowadzą wcale tak źle, jak się powszechnie uważa, choć rzeczywiście nie przejmują się zbytnio przepisami ruchu drogowego. W Rzymie czy Neapolu jazda pod prąd, pokonywanie skrzyżowań na czerwonym świetle, ignorowanie zakazów skrętu czy zawracania są codziennością.
Zmotoryzowani turyści z Polski powinni być przygotowani na to, że ruch na włoskich autostradach znacznie przewyższa to, co można oglądać w naszym kraju. Trzeba bardzo uważać na zwykłych szosach, zwłaszcza w górach – są wąskie i kręte. Ponadto ciągle jest się narażonym na spotkanie maska w maskę z jadącym nonszalancko środkiem drogi samochodem albo – co gorsza – z postrachem włoskich dróg: niewiarygodnie obładowanym trójkołowym skuterem, który farmerom służy jako furgonetka.

Francja
W tym kraju bardzo poważnie traktuje się czerwone światło, a kierowcy zatrzymują się już na pomarańczowym. Uwaga: pieszy może wtargnąć na jezdnię nawet na czerwonym świetle, dlatego nie należy w miastach jeździć zbyt szybko. Zresztą wśród pieszych i kierowców panuje prawie idealna symbioza. Często w centralnych punktach ośrodków letniskowych, gdzie wąskie chodniki i jezdnie powodują wymieszanie się pieszych z samochodami, nie słyszy się ani trąbiących kierowców, ani tym bardziej żadnych przekleństw.
Nie ma natomiast litości dla ślamazarnych kierowców. Zwłaszcza na południu turyści są traktowani dość obcesowo, a klaksony rozbrzmiewają za każdym, kto przed skrzyżowaniem zwolni, by przeczytać napis na drogowskazie. Nie ma się co łudzić, że Francuzi ostrzegą przed policyjnym patrolem czyhającym gdzieś na drodze. Gdy migają długimi światłami, to raczej po to, by dać znać, że ich oślepiamy. •

Zrób sobie przerwę

Żeby rozkoszować się wspaniałym klimatem śródziemnomorskim, trzeba przejechać 1500--2000 km. Warto więc podzielić trasę na odcinki (przerwane noclegiem), by pokonać ją bez trudności i zmęczenia. Jeśli tylko poczuje się senność, należy natychmiast przerwać jazdę i zrobić przerwę na odpoczynek. Jest to szczególnie ważne w przypadku wyjazdu na południe Europy, gdzie wysokie temperatury szybciej powodują zmęczenie i osłabienie koncentracji.
Odpoczynek nie powinien jednak ograniczać się do zatankowania paliwa i kawy wypitej jednym haustem. Przy niemieckich i francuskich autostradach jest bardzo wiele małych parkingów i większych kompleksów, gdzie poza stacją benzynową i wielkim placem na samochody są kafeterie lub restauracje oraz toalety, a często także prysznic. We Francji na prawie każdym parkingu są niewielkie place zabaw dla dzieci, gdzie czasami specjalne grupy animatorów przygotowują zabawy i konkursy, by dla naszych pociech podróż była jak najmniej monotonna.
We Włoszech i w Austrii miejsc postojowych jest mniej, a place zabaw i prysznice są rzadkością. Najgorzej pod tym względem jest na przygranicznych odcinkach w Czechach i Austrii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto