W sobotę (29 maja) drzwi do gabinetów prezydenta Rafała Dutkiewicza oraz przewodniczącego Rady Miejskiej Wrocławia, Jacka Ossowskiego, były otwarte dla zwiedzających. Przez cztery godziny można było zobaczyć i sfotografować ich miejsca pracy (na początku po swoich pokojach oprowadzali sami gospodarze). Największym zainteresowaniem cieszył się prezydencki fotel.
- Fotel jest super, wiem, bo to sprawdziłem. Podoba mi się też to wielkie biurko, chociaż tak naprawdę cały pokój jest fajny - zachwycał się Patryk Sadowski, uczeń. - Chciałbym taki mieć - dodaje.
Wrocławianie dużo ciekawych rzeczy dowiadywali się też w sali sesyjnej.
- Radny powiedział mi, że w tej sali rzutnik jest zamontowany w suficie i gdy jest potrzebny, to go wysuwają - opowiada Kasia Urbańska. - Wiem też teraz, że tą laską, którą ma przewodniczący, stuka się po dwa razy na rozpoczęcie i dwa razy na zakończenie sesji - dodaje.
Kasia przyszła do Sukiennic razem z mamą, która porównywała, jak wyglądają te pomieszczenia w rzeczywistości, a jak w TV.
- Przyznam, że znam te miejsca z telewizji, ale na żywo są one dużo większe - podkreśla mama Kasi.
Akcja zorganizowana została w ramach obchodów dwudziestolecia Wrocławskiego Samorządu. Równocześnie w Rynku prezentowały się wrocławskie szkoły i domy kultury. Imprezę zwieńczył koncert Lecha Janerki, przed którym wystąpił Chór Rady Miejskiej.
Czytaj też:
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?