MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wzrosną nasze wydatki na benzynę i autogaz

Janusz Michalczyk
Przyłożą akcyzą Pod hasłami porządkowania przepisów Ministerstwo Finansów szykuje zamach na kieszenie kierowców Rząd przyjął właśnie założenia do budżetu na 2007 rok, a więc znany jest poziom przewidywanych wpływów ...

Przyłożą akcyzą

Pod hasłami porządkowania przepisów Ministerstwo Finansów szykuje zamach na kieszenie kierowców
Rząd przyjął właśnie założenia do budżetu na 2007 rok, a więc znany jest poziom przewidywanych wpływów do kasy państwa – ogółem dochody mają przekroczyć 213 miliardów złotych. Już dziś wiadomo, że nie obejdzie się bez podniesienia akcyzy na benzynę i autogaz. Być może już we wrześniu.
Jeśli sprawdzą się wstępne przymiarki, to możemy się liczyć z podwyżką rzędu 30 groszy na litrze. Biorąc pod uwagę aktualne średnie ceny na stacjach, za benzynę euro 95 płacilibyśmy prawie 4,50 zł, a za autogaz – 2,25 zł.
– Jedyne pocieszenie, że jeżdżenie na benzynie i tak będzie wtedy dużo droższe – komentuje Leszek Rostkowski z wrocławskiej firmy Motronic, montującej instalacje gazowe w samochodach.
I dodaje, że niektórzy klienci snują domysły, że żarłoczny fiskus może podnieść podatek nawet o 80 groszy, a wtedy koszt założenia instalacji nie zwróci się średnio po pół roku, jak jest teraz, lecz kilka miesięcy później.
Na razie klientów w warsztatach nie brakuje. Z naszych informacji wynika, że wrocławskie mają wypełnione grafiki co najmniej na 1-2 tygodnie do przodu. Jak widać, nadal utrzymuje się duże zainteresowanie taką usługą, mimo że w Polsce jeździ już 1,7 miliona samochodów na gaz.
Eksperci spodziewają się, że tę falę przyhamuje wprowadzenie podatku ekologicznego, który ma wkrótce zastąpić akcyzę na używane auta sprowadzane z zagranicy.
Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądał ostateczny kształt tych przepisów, lecz można się spodziewać, że – w przypadku najbardziej popularnych, kilkunastoletnich wozów – koszty ściągnięcia auta wzrosną nawet o 4-6 tysięcy złotych. Wtedy opłacalność importu stanie pod znakiem zapytania i tym samym zabraknie amatorów na przeróbki gazowe.
W warsztatach przypuszczają, że – skoro ustanie dopływ używanych aut – to szeregi klientów mocno się przerzedzą. Jakie będą skutki? Organizacje przedsiębiorców biją na alarm, że pracę stracić może w całym kraju nawet kilkanaście tysięcy osób.
– Najgorzej, że nikt nie wie, co rząd zrobi za 2-3 lata, bo nie ma żadnej jasnej strategii – twierdzi Andrzej Szcześniak, ekspert branży paliwowej. •

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto