- Na przystanku nikogo na szczęście nie było - mówi Magdalena Korościk z zespołu prasowego Komendy Miejskiej w Wałbrzychu. - 38-letni kierowca był w szoku wysiadł z samochodu i zaczął uciekać. Jaguarem jechało też dwóch pasażerów.
Po zatrzymaniu przez policjantów okazało się, że mężczyzna miał prawie promil alkoholu we krwi. Obecnie przebywa w szpitalu, zranił sobie rękę, jednak obrażenia nie były groźne.
38-latkowi grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Prawdopodobnie zostanie również obciążony kosztami wymiany wiaty, którą poważnie uszkodził.
Zobacz też więcej wiadomości Na Sygnale
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?