A więc proszę wycieczki: skoro zaczęłam od Prebischtor (czyli od końca trasy), to kontynuuję niejako trasę powrotną :). Byliśmy pod Skalną Bramą na terenie Czech, a konkretnie w Czeskiej Saksonii.
Prebischtor
Wydaje mi się, że to nazwa potoczna, tak jak Szwajcaria Saksońska, leżąca w Niemczech, w Saksonii. Miasteczko na granicy nazywa się Schmilka (przejście graniczne z Niemcami - Hrensko-Schmilka). Tu trzeba zostawić auto, aby dojść do Skalnej Bramy. Miasteczko malownicze, ale zaniedbane i z bazarami rodem z Dworca Świebodzkiego.
Ulica dalej i już jesteśmy w Niemczech. Tu wszystko się zmienia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ale to zupełnie inna historia... Wracając na szlak, przejeżdżamy przez granicę i już jesteśmy w Bad Schandau. Kapitalne miasteczko. Można je objechać zabytkowym tramwajem i dojechać nim do pętli, gdzie zobaczymy cudowny wodospad, który rozkwita przy dźwiękach muzyki. Stąd można statkiem popłynąć do Drezna, ale i wrócić trzeba po auto.
Dziedziniec w Zwinger
W Bad Schandau, oprócz wodospadu i spływu pontonem po Łabie jest inna atrakcja: winda na szczyt skalnego wzgórza z licznymi szlakami turystycznymi. A my sobie pójdziemy na Bastei. Bastei to skalne formacje połączone kamiennymi mostkami i żelaznymi kładkami. Piękne widoki, pisać nie będę, pojedziecie - zobaczycie. Po Bastei jedziemy kilkanaście minut do twierdzy Koenigstein. (Można się tu było dostać i bezpośrednio z Drezna. Warto pojechać tam rano, zostawić auto, przepłynąć statkiem po Łebie do twierdzy i wrócić do Drezna). Ciągle zbaczam ze szlaku... fatalny przewodnik ze mnie.
Opuszczamy Drezno wieczorem
A więc jesteśmy w Koenigstein. Powiem znów: nic tu po moim pisaniu, kilka zdjęć wystarczy, a Wy sami musicie sami to zobaczyć. Po zwiedzeniu twierdzy jemy pyszny posiłek w restauracji i schodzimy na parking do auta. Przed nami Drezno. Dużo czasu zajmie nam Zwinger - pałac naszego króla Sasa - z jego wspaniałą kolekcją porcelany. Uwaga: fotografować nie można! Chyba ze tak jak ja - z reklamówki. Fajnie wychodzą wieczorne zdjęcia Drezna. Pora do domu - szybko wpadamy na autostradę i za 2,5 godziny jesteśmy we Wrocławiu.
Czytaj również:
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?