Wszyscy żądni rewanżu

W sobotę kolejne derby w dolnośląskim szczypiorniaku. Do Wrocławia przyjeżdża Zagłębie.
– Nie wypadniemy z grona drużyn, które staną do play-offów
– zapewnia trener Śląska Bogdan Falęta. j – To będzie ciężki mecz, bo nasz as atutowy Grzegorz Garbacz, raczej nie wyjdzie na boisko. Wrócił z Kwidzyna ze złamanym nosem. Natomiast drugi najbardziej doświadczony zawodnik Robert Lewicki dopiero zdejmuje gips z nogi – wylicza Falęta.
– Musimy się zrewanżować Śląskowi za remis z pierwszej rundy. Wstyd nam, wicemistrzom Polski, że nie potrafiliśmy pokonać mocno osłabionych wrocławian – zapowiada trener Zagłębia Jerzy Szafraniec.
Śląsk potrafił pokonać silnych i prze-
grać ze słabeuszami.
– Zespół jest waleczny i stać go na wiele, ale czasami coś się w nim zacina. Na zdobycie doświadczenia i boiskowego cwaniactwa potrzeba czasu – powiedział szkoleniowiec wrocławian.
– Jestem przekonany, że już nie będzie żadnej niespodzianki i wygramy we Wrocławiu. Wszyscy są w pełni sił, także Michał Kubisztal odzyskuje już formę. Jego występ przeciwko Miedzi potraktowaliśmy jako rodzaj treningu – mówi Jerzy Szafraniec.
Miedź ma szansę wyskoczyć ze strefy spadkowej, o ile zdoła pokonać trzeci od końca gdański AZS. – Mam nadzieję, że pozbieramy się do soboty, choć na pewno nie zagra Radek Fabiszewski, a pod znakiem zapytania jest występ Pawła Wity i Grzegorza Balickiego – mówi trener Miedzi Mirosław Sanecki. Szansa na play-off ucieka, ale będziemy walczyć do upadłego – zapewnia trener legniczan. (ZP)