Dziesiątki samochodów na poboczach, setki ludzi na moście. W czwartek, 20 maja, o godz. 20 Odra była brązowa, a jej wartki nurt niósł ze sobą śmieci z podmytych polderów. Instytut Grotowskiego Na Grobli został obłożony od wejścia workami z piaskiem, tak samo MPWiK. Niedokończona przebudowa oczyszczalni ścieków pewnie przy powodzi ulegnie zniszczeniu.
W wypowiedziach ludzi patrzących na wodę była nuta nadziei, że nie powtórzy się Powódź Tysiąclecia z 1997 roku: "Przecież nie minęło jeszcze kolejne 1000 lat!... Nie cofamy się z techniką, tylko idziemy do przodu... Przecież nie głupiejemy, a mądrzejemy - jak to Polak po szkodzie... Przecież Unia dała kasę na zabezpieczenia przed powodzią... Przecież są sztaby, centra kryzysowe... Przecież politycy obiecali..."
Była też wiara w siły wyższe i krytyczne, dosadne słowa wobec władz. Bo przecież okoliczni mieszkańcy wiedzą, co to znaczy powódź, doświadczyli jej, a ta okolica do dzisiejszego dnia nosi jeszcze jej ślady.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?