Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławski magistrat optymistycznie o zmianach na Legnickiej. Internauci: To bezmyślność

JU
fot. JU
Chaos i wielkie korki - tak zmiany na Legnickiej widzą kierowcy. Magistrat obiecuje: będzie już tylko lepiej.

Od 1 kwietnia zmiana organizacji ruchu na Legnickiej wprowadza chaos w życie wrocławskich kierowców, którzy zamiast jechać na wprost trzema pasami, od skrzyżowania z Nabycińską jadą dwoma (skrajny został oddany autobusom, auta mogą z niego korzystać tylko, gdy chcą skręcić). Wydzielone torowisko na Podwalu też tylko komplikuje życie.

I o ile w niedzielę było spokojnie (bo nikt nie spieszył się do pracy), to w poniedziałek kierowcy przeżyli gehennę. Nie dość, że wprowadzono zmiany, to jeszcze na skrzyżowaniu Legnickiej z Nabycińską nie działały światła (zobacz ZDJĘCIA). We wtorek część kierowców zdecydowała się ominąć pl. Jana Pawła, ale w korkach i tak staliśmy (zobacz TUTAJ).

W magistracie obiecują, że teraz będzie już tylko lepiej. Urzędnicy wierzą, że kierowcy po prostu muszą się przyzwyczaić do zmian. Poniedziałkowy chaos uparcie tłumaczą tym, że każda zmiana organizacji ruchu rodzi komunikacyjne problemy.

Zdania internautów natomiast są podzielone. Jedni, tak, jak Ola, uważają, że wydzielanie torowisk jest słuszne: O ile mi się wydaje to komunikacja miejska jest po to aby rozładować korki. Aby komunikacja miejska mogła dobrze funkcjonować, to nie może stać w korkach. Aby nie stała w korkach, to torowiska muszą być wydzielone, a dla autobusów stworzone bus pasy. Jest to chyba logiczne - pisze internautka.

Zdenerwowany kierowca DW natomiast uważa, że te zmiany to bezmyślność: Prawy pas był do jazdy na wprost, ale potem skręcał na podwale i to miało sens, zamiast dobudować dodatkowy pas na skręt na Nabycińską to oni wymyślają jakieś głupoty!MP też nie widzi w zmianach sensu: Wydzielenie tego pasa dla autobusów to bezsens, skoro wcześniej i tak stoją one w korku... A po drugie zmiejszają liczbę autobusów na Legnickiej, a wydzielają dla nich pas... Są jednak i tacy, którzy uważają, że korki to wina samych kierowców: A może kierowcy pomyślą dlaczego tworzą się korki?? Pchanie się na pomarańczowym, blokowanie skrzyżowania, blokowanie pasa itp. W dużej mierze większość WAS doprowadza do tworzenia się korków. No ale gdzie tam większość uważa się za święte krowy Wszyscy winni, ale nie ja - pisze Arek.

Są też tacy, którzy twierdzą, że w tym miejscu nic się nie zmieniło, np. Olo: Stałem dziś w tych cholernym korku i kierowcy jeździli jak wcześniej, myk na prawy pas, żeby szybciej, przez skrzyżowanie prosto i potem na chama na środkowy, żeby nie wylądować na Podwalu. Tam trzeba policję postawić i mandaty wlepiać!!!.

Inni, tak jak internauta podpisujący się kierowca, dziwiąc się podsuwają propozycje: Ciężko było wyremontować torowisko tak, aby mógł po nim jechać autobus albo karetka na sygnale, no ale po co, lepiej zrobić burdel...".

A co wy sądzicie o zmianach na Lenickiej i Podwalu? Były potrzebne? Zapraszamy do dyskusji

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto