Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocławski Ironman pojechał rowerem do Gdańska, by wybudzić ze śpiączki Tomka

Redakcja
arch. Aureliusz Kosendiak
10 sierpnia dr Aureliusz Kosendiak z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wyruszył rowerem do Gdańska. Od tamtej pory stara się pomóc będącemu w śpiączce od 10 miesięcy gdańszczaninowi.

Jesienią 2013 roku szerszeń użądlił Tomka w głowę. Chłopak był uczulony na jad i w wyniku wstrząsu anafilaktycznego zapadł w śpiączkę. Jego brat poprosił Kosendiaka o pomoc, wybrał go, ponieważ tak jak wrocławianin, również Tomek chciał startować w triathlonie.

Czytaj: Świdniczanin wystartuje w balonowych mistrzostwach świata
- Od razu w mojej głowie zaczęły mnożyć się myśli, co zrobić, jak zadziałać? Dlaczego tak się stało? Dlaczego obcy ludzie odezwali się akurat do mnie? - wspomina Kosendiak. - Było to dla mnie dużym zaskoczeniem, ale wpadłem na pewien pomysł. Oznajmiłem bratu Tomka, co zamierzam zrobić. W słuchawce zapadła dłuższa cisza, ale w końcu mój pomysł został zaaprobowany.

10 sierpnia 2014 r. dr Aurelisz Kosendiak wyruszył do Gdańska. Pokonał na rowerze 450 km. Zajęło mu to ponad 22 godziny. W Gdańsku próbował motywować Tomka, zostawił mu swój medal z zawodów Ironman Klagenfurt. Wpadł na kilka pomysłów, jak stymulować Tomka do wstania z łóżka. Jednym ze sposobów jest pomoc finansowa na drogą rehabilitację.

- Myślę, że możemy wiele razem zrobić. Każdy przecież ma w sobie Iromana, chodzi tylko o to, aby go w sobie obudzić - twierdzi Kosendiak.

Szuka chętnych do pomocy w misji postawienia gdańszczanina na nogi. Z wrocławskim Ironmanem można skontaktować się przez: www.facebook.com/aureliusz.kosendiak oraz [email protected].

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto