Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto" dla dziennikarzy obywatelskich. Wy też możecie sprawdzić swoje siły i wygrać pieniądze. |
Koncert został zainspirowany wydarzeniami sprzed roku, kiedy to Konrad Imiela, dyrektor Teatru Capitol wraz z aktorem Łukaszem Wójcikiem zostali dotkliwie pobici i okradzeni (Zobacz: Konrad Imiela został brutalnie pobity). Jak tłumaczył Imiela, całe to zajście było dla niego bardzo mocnym impulsem i jako artysta nie mógł lepiej wyrazić emocji niż przy pomocy języka sztuki.
Do koncertu wybrano piosenki, które mogły zmusić do refleksji nad tym skąd właściwie bierze się agresja. O przyczynach powstawania takich zachowań opowiadała Małgorzata Makarczuk-Kłos z Fundacji NON LICET, niosącej pomoc ofiarom przemocy w rodzinie. Według jej słów agresja rodzi się w domach bez miłości, w których rodzice nie liczą się z potrzebami i uczuciami własnych pociech. Dzieci natomiast starają się nie okazywać tego, że cierpią i uczą się, że dorosłym nie wolno ufać. Powstaje zamknięte koło, w którym krzywdzeni również zaczynają krzywdzić.
Wrocław - Miasto bez agresji?
Podczas imprezy Konrad Imiela nawiązał do hasła promującego stolicę Dolnego Śląska: "Wrocław - Miasto Spotkań". Odkąd miastu przyznano tytułu Europejskiej Stolicy Kultury pozostaje tylko idealistycznie wierzyć, że do 2016 r. we Wrocławiu zrobi się bezpieczniej, wszyscy staną się lepsi, zrezygnują z przemocy i będą sobie pomagać.
- To, co mnie przede wszystkim skłoniło do zorganizowania tego koncertu to sytuacja, kiedy o mojej przygodzie rozmawiałem z mnóstwem osób: przyjaciółmi, osobami z mojej rodziny, osobami całkiem nieznanymi, które na przykład sprzedawały mi mleko w sklepie i rozpoczynały rozmowę na ten temat. Spotkałem się z olbrzymią, cudowną falą pozytywnej energii, która szybko postawiła mnie na nogi - opowiadał aktor.
Artyści w trakcie koncertu
Imiela jednocześnie przyznał, że wśród rozmówców pojawiała się niepokojąca tendencja - ludzie za wszelką cenę pragnęli ukarać sprawców pobicia, tym samym niepotrzebnie odpowiadając agresją na agresję.
Muzyka silniejsza od pięści
Wracając do koncertu - środkowy wieczór otworzyła Bente Kahan wykonując nigun, czyli tradycyjną żydowską modlitwę śpiewaną składającą się z samej melodii bez użycia słów. "Blues o wielkim mieście" ze słowami Bertolta Brechta i muzyką Kurta Weilla zaprezentowała Emose Uhunmwangho.
Z musicalu "Hair" pochodziły piosenki "Jak wspaniały człowiek jest" w wykonaniu Tomasza Leszczyńskiego i Łukasza Wójcika oraz "Czemu ludzie są bez serca" zaśpiewana przez Justynę Antoniak.
Sambor Dudziński znany także z projektu Legitymacje specjalnie skomponował na tę okazję własną piosenkę, podobnie postąpił Łukasz L.U.C. Rostkowski. W swym hipnotycznym utworze opartym na powtarzającej się frazie "Idą, idą łowcy telefonów" zapętlone dźwięki stworzyły potężne brzmienie. Koncert zakończyło wspólne odśpiewanie "Let the Sunshine In" z musicalu "Hair".
Zobacz: Fotorelacja z koncertu Konrada Imieli "Agresję miłością"
Czytaj też:
- Yann Tiersen i Archive na Wyspie Słodowej [foto]
- Ayo porwała Wrocław. Fotorelacja z koncertu
- Bałkański żywioł otworzył Święto Wrocławia 2011 [foto]
Regiopedia - twój region w sieci | Święto Wrocławia 2011 | Wrocław: Koncerty i festiwale 2011 |
Nowe Horyzonty 2011 | Rozkład jazdy MPK Wrocław | Kąpieliska i baseny we Wrocławiu |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?