Wrocławscy artyści dostaną nowy gmach

W ciągu trzech najbliższych lat ma stanąć u zbiegu ulic Traugutta i Krasińskiego. Wczoraj we Wrocławiu minister Bogdan Zdrojewski podpisał umowę o współfinansowaniu tego projektu przez ministerstwo kultury. Ostatecznie na budynek wart ponad 60 mln złotych złożą się Unia Europejska (45 mln zł) i ministerstwo (15 mln zł) oraz sama uczelnia - nieco ponad milion złotych.

Centrum Sztuk Użytkowych i Centrum Innowacyjności, bo tak ma się nazywać nowy gmach, to ponad 5 tys. mkw. powierzchni użytkowej. Z jednej strony będzie przylegał do kamienic stojących przy ul. Krasińskiego, natomiast główna część gmachu będzie nieco oddalona od ulicy Traugutta, dzięki czemu powstanie piękny, pełen zieleni dziedziniec.

Kto będzie pracował w jego wnętrzach? Między innymi specjaliści od szkła. Już teraz wrocławska uczelnia jako jedyna w kraju może się poszczycić zajęciami z ceramiki szkła. Po wybudowaniu nowego gmachu studenci tego kierunku pójdą na zajęcia do nowoczesnych, dobrze wyposażonych sal. W budynku pojawi się też piec do wypalania porcelany i duża modelarnia, w której będą mogły powstawać modele wielkości samochodu.

Studenci będą mogli pracować w profesjonalnie wyposażonych pomieszczeniach, w których znajdą się m.in. wanny na ciekłe szkło.
- To będzie doskonałe miejsce, w którym studenci stworzą i pokażą indywidualne projekty - cieszy się prof. Jacek Szewczyk, rektor Akademii Sztuk Pięknych.

Nowy gmach ASP będzie się wyróżniał na tle innych budynków wrocławskich uczelni. Chodzi przede wszystkim o to, że całe studenckie życie, toczące się w budynku, będzie widoczne dla przechodniów. Zapewnią to liczne przezroczyste, szklane ściany. Dodatkowo na budynku zostanie zamontowany wielki, ciekłokrystaliczny ekran. Będą na nim wyświetlane prace studentów ASP. Dzięki temu każdy pieszy będzie wiedział, jaki budynek właśnie mija.