Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław. Znajdźcie siebie i swoich znajomych na zdjęciach z Biegu Uniwersytetu Medycznego

Redakcja
Ponad 900 osób wzięło dzisiaj udział w 5. edycji Biegu Uniwersytetu Medycznego. Zobacz zdjęcia i przeczytaj szczegóły tego wydarzenia...

Dorośli i młodzież powyżej 16 lat zmierzyli się na dystansie 10-ciu kilometrów. Równolegle z nimi biegły także dwójki wózkowe, gdzie fizjoterapeuta lub opiekun pchał przed sobą wózek, w którym siedział niepełnosprawny. Przewidziano także trasy dla dzieci.

Piąta edycja zawodów rozegrana została jako memoriał pamięci Jasia Kmiecia, niepełnosprawnego chłopca, który wraz ze swoim fizjoterapeutą wzięli w nich udział w 2016 roku. Dali tym samym przykład innych "wózkersom". W tym roku na starcie zameldowało się 45 takich dwójek.

- Możliwość udziału w tym biegu wylicytowałem podczas charytatywnej licytacji w trakcie triathlonu w Gdyni. Pierwszy raz biegnę z dzieckiem niepełnosprawnym. Jest to bardzo przyjemne doświadczenie, wcale nie biegnie się trudniej. My nie ścigamy się na czas, a startujemy dla tych dzieci, żeby im sprawić przyjemność - opowiada jeden z uczestników biegu dwójek z wózkami, Marek Świeboda.

Przed rozpoczęciem biegu na 10 km, w którym wystartowało prawie 750 zawodników, odsłonięto specjalnego krasnala Jasia, który jest hołdem zarówno dla Jasia Kmiecia i jego fizjoterapeuty, Łukasza Malaczewskiego, jak i wszystkich pozostałych dwójek z wózkami.

Zawodnicy na trasę wystartowali o godzinie 10.00, dwie godziny później przeprowadzono bieg dla dzieci. Dziewczynki i chłopcy w wieku od 6 do 12 lat mogli rywalizować na dystansie 400, 800 i 1200 metrów.

- Jest to bieg dla wszystkich, dla ludzi o wielkich sercach. Ci, którzy startują, pomagają innym, którzy nie mogą biegać sami. Zmagają się u nas ze sobą, nie tylko sportowcy, ale także ludzie, którzy muszą przełamać swoje słabości i bariery, żeby móc wystartować - mówi dr hab. Tomasz Zatoński z kliniki otolaryngologii chirurgii głowy i szyi USK we Wrocławiu.

W zawodach wzięła między innymi udział prof. Alicja Chybicka, kierownik kliniki Przylądek Nadziei we Wrocławiu.

- Startuję co roku. Bieganie to zdrowie. Oczywiście musi być dopasowane do każdego człowieka. Ja trenować zaczęłam 8 lat temu, teraz mam 68, a na ścianie nie mieszczą się już medale. To daje power i siłę - zapewniała prof. Chybicka.

Bieg Uniwersytetu Medycznego, oprócz emocji sportowych, to także akcje charytatywne. W tym roku jedno z dzieci, które brały udział w biegu, otrzymało wózek elektryczny. Fundacja Biegaj dla Zdrowia, organizator wydarzenia, przekazała także jednemu z uczestników dwójek, Mikołajowi, specjalny wózek do biegania.

Dodatkowo, podczas imprezy odbywał się szereg licytacji i zbiórek. Cała suma przeznaczona zostanie na asystor kaszlu dla ciężko chorego Damiana, na który potrzeba 18 tysięcy złotych. Na ten cel organizatorzy przekażą także wszystkie pieniądze zebrane z wpisowych trasy dziecięcej.

Pierwsi zawodnicy trasę 10-ciu kilometrów ukończyli w pół godziny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto