Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Zlikwidują siedem bibliotek osiedlowych

Marcin Torz
- Zamknięcie naszej biblioteki nie ucieszy czytelników - uważa kierownik Elżbieta Dumańska
- Zamknięcie naszej biblioteki nie ucieszy czytelników - uważa kierownik Elżbieta Dumańska Janusz Wójtowicz
Siedem bibliotek we Wrocławiu zostanie w ciągu dwóch lat zlikwidowanych. - Zamiast kilku małych planujemy utworzyć jedną, ale większą i do tego nowoczesną - tłumaczy Andrzej Ociepa, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.

Plan jest taki, aby w pobliżu zlikwidowanych placówek zorganizować nowe: multimedialne, obszerne i bardziej dostępne. - Wydaje się to mało istotne, ale ważne jest, aby biblioteki były na parterze, tak aby można było do nich wejść wprost z ulicy - tłumaczy dyrektor Ociepa.

Teraz, aby wstąpić do biblioteki, na przykład przy ul. Roosevelta, trzeba wspiąć się po schodach. Osoby starsze mają z tym problem .

Ale ci sami seniorzy będą mieli jeszcze większe problemy, gdy zostaną zmuszeni do wycieczek na dworzec Nadodrze. Tam bowiem zaplanowano utworzyć nową bibliotekę. - Wiemy o tym, że dla starszych osób może być to problem. Ale niestety: nie da się pogodzić zmian na lepsze z tym, co jest teraz - tłumaczy Ociepa.

Plany MBP martwią czytelników z Roosevelta. W sumie jest ich aż 2,5 tysiąca. - Szkoda - mówi Waldemar Włóka, czytelnik placówki, który porusza się o kuli. - Gdyby to ode mnie zależało, to nie zamykałbym tej filii. Do Nadodrza jest kawał drogi, nie podoba mi się ten pomysł - mówi.

Elżbieta Dumańska, kierowniczka biblioteki przy ul. Roosevelta, zna plany szefostwa. - Z jednej strony trzeba się rozwijać - przyznaje. - Ale z drugiej, to wielka szkoda. Wielu z naszych czytelników jest związanych emocjonalnie z biblioteką. Na pewno nie wszyscy będą zachwyceni przeprowadzką, zwłaszcza ci, którzy do nas mają najbliżej.

Zdaniem Andrzeja Ociepy, dla czytelników najważniejsze jest to, aby bez kłopotu wypożyczyć książkę. - Odległość nie jest tak ważna - przekonuje dyrektor.

Wyjaśnia również, że ma zamiar skomputeryzować wszystkie placówki. Tak, aby książkę można było zamówić w domu, przez internet. - A starsze osoby zachęcamy, aby wzięły udział w naszych bezpłatnych warsztatach, podczas których pokazujemy, że internet wcale nie jest taki trudny w opanowaniu - mówi Ociepa.

Filie zostaną zlikwidowane wtedy, gdy Miejska Biblioteka Publiczna będzie mogła wprowadzić się do budynku po dawnym kinie Fama na Psim Polu, do dworca Nadodrze i obecnej biblioteki uniwersyteckiej przy ul. Szajnochy. Stanie się to najwcześniej za dwa lata. Sytuacja biblioteki przy ul. Strachocińskiej, która funkcjonuje w szkole, jeszcze się waży. Podstawówka pęka w szwach. Jeśli okaże się, że do I klasy zapisze się dużo dzieci, to wtedy filia zostanie zlikwidowana. Najbliższa będzie przy ul. Kowalskiej.

Oto lista bibliotek, które zostaną wkrótce zlikwidowane.
Plac Staszica 15 i ulica Rossevelta 22 (zostaną przeniesione do dworca Nadodrze). Ul. Inflancka 4 i Sycowska 22 (zostaną przeniesione do kina Fama). Ul. Zielińskiego 4 i ul. Szewska 78 (trafią do budynku przy ul. Szajnochy).
MAT

Zobacz także: Urszula Kozioł odebrała Wrocławską Nagrodę Poetycką SILESIUS (ZDJĘCIA)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto