Mieści się tam kilka zakładów usługowych (np. wulkanizacja) i klub ze skłoszem. Jest to ślepa ulica, więc nikt “ważny” nią nie jeździ. Nikt tam nie odśnieża, nie sprząta, nie kosi trawy, mimo tego, że mnóstwo ludzi tamtędy chodzi (droga z przystanku przy ul. Borowskiej na osiedle).
To co się tam dzieje można nazwać “rozpaczą”. Mnóstwo śmieci i butelek po alkoholu (przeważnie po piwie). Wieczorami przesiadują w ciemnych miejscach różni dziwni ludzie. Na obszarze 20m2 leży około 200 butelek.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?