- Od wielu miesięcy ślę do nich pisma, aby wreszcie coś z budynkami zrobili. Bo są w opłakanym stanie - mówi Katarzyna Hawrylak-Brzezowska, miejska konserwator zabytków. - Szkoda, że właściciele nic sobie z tego nie robią i nawet mi nie odpowiadają.
Pałac Oppersdorfów to budynek wrocławianom świetnie znany. Stoi tuż przy pl. Dominikańskim. Na jego ścianie widać starą i wyblakłą reklamę firmy sprzedającej farby. Obok, pomiędzy placem a ulicami Wierzbową i Piotra Skargi, od kilku lat straszy wielka dziura w ziemi. Miały tam powstać eleganckie apartamenty. Inwestor, przedsiębiorstwo CEE, obiecywał już kilka razy na naszych łamach, że budowa niebawem ruszy. Dla pałacu jest to o tyle ważne, że projekt zakłada jego rewitalizację. Jednak budowa nie ruszyła. I nic nie wskazuje, że niebawem rozpoczną się prace. - Wciąż odczuwamy skutki kryzysu - mówi Jaromir Szmyd z CEE. - Nie zaczniemy budować, jeśli nie będzie pewności, że wrocławianie zaczną kupować mieszkania.
Czy przynajmniej jest szansa, że wyremontują sam pałac? - Nie ma takiej opcji - ucina Jaromir Szmyd.
Budynek, choć z pozoru nie przedstawia większej wartości, jest barokowy. Był kilka razy przebudowywany: zarówno przed wojną, jak i po jej zakończeniu. Zachował się tam choćby piękny, rzeźbiony portal, jakich we Wrocławiu mało.
W o wiele gorszym stanie jest kaplica przy ul. Żabia Ścieżka. Budynek w 1983 roku został oddany Kościołowi Chrystusowemu w Polsce (ma w sumie ok. 2400 wyznawców w całym kraju). Gdy państwo oddało budynek, ten był jeszcze w miarę dobrym stanie. Jednak w kolejnych latach było tylko gorzej. W 1991 roku zawalił się dach. Kaplica jest ciekawym obiektem (ma elementy neogotyckie), który jednak wygląda, jakby miał się zawalić. - Nie mamy pieniędzy na remont - rozkłada ręce brat Walenty Dawidow, przywódca duchowy Kościoła. - Mamy nadzieję, że urząd miejski nas wesprze. Wtedy zaczniemy remont.
Rzecz w tym, że urząd wesprzeć może, ale tylko wtedy, gdy przedstawiony zostanie projekt. A reprezentanci Kościoła do tej pory go nie zrobili. Jedyne prace, które mają się rozpocząć, to zabezpieczenie budynku zgodnie z nakazem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który obawia się, że kaplica może runąć.
Tymczasem w ratuszu rozważa się, czy w tej sytuacji zabytkowych budynków nie odebrać właścicielom. Prawo na taki krok, na szczęście, zezwala.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?