Zostało jeszcze 147 wolnych miejsc. Takie są wyniki pierwszego etapu rekrutacji, która zakończyła się wczoraj.
W Przedszkolu nr 117 przy ul. Fiołkowej spotkaliśmy Arkadiusza Mikiciuka z córkami: 6-letnią Zosią i 3-letnią Marysią. Przyszedł, by podpisać umowę z dyrektorem. Trzeba to zrobić do 18 czerwca. Inaczej miejsce przepada.
- Bardzo się cieszę, że Marysia dostała się do tego samego przedszkola, co jej siostra. Obu będzie raźniej - mówi szczęśliwy tata.
Co mają zrobić rodzice, których dzieci nie dostały się na razie do żadnej publicznej placówki? Zostało wolnych 147 miejsc. Urzędnicy nie chcą jednak podać, w których przedszkolach. Zrobią to w poniedziałek 21 czerwca. Wtedy jest czas przez tydzień, by zalogować się i wybrać znowu trzy przedszkola. Ostateczne wyniki rekrutacji rodzice poznają 30 czerwca.
Urzędnicy uspokajają, że miejsc nie zabraknie dla żadnego trzylatka. - Wrocław będzie miał ofertę dla każdego dziecka. Jeśli nie w przedszkolu publicznym, to w domowym lub prywatnych - zapewnia Krzysztof Czaja, dyrektor wydziału edukacji.
Problem w tym, że ta druga i trzecia opcja to większe koszty. Miesiąc w publicznym przedszkolu to ok. 300 zł, w niepublicznym - co najmniej dwa razy tyle.
W tym roku po raz pierwszy kryterium rozstrzygającym było nie miejsce zameldowania, lecz rozliczania się z fiskusem. Więcej punktów dostawali ci rodzice, którzy składali PIT w urzędach skarbowych we Wrocławiu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?