Ogródki piwne na wrocławskim Rynku powoli zapełniają się klientami. W Coffee Planet koło południa trudno byłoby znaleźć dzisiaj wolne miejsce. Coraz więcej kawiarni i restauracji wystawia stoliki licząc na odwiedzających, skuszonych wiosenną aurą. Maciek, student historii postanowił zrobić sobie przerwę w zajęciach i wypić kawę w jednym z ogródków: „Długo czekałem na taką pogodę, w końcu będzie się można wybrać ze znajomymi gdzieś w plener” – mówi.
Widać rodziców spacerujących ze swoimi dziećmi i zagranicznych turystów, którym pobyt w mieście przypadł akurat na koniec długiej zimy. Studentki Uniwersytetu Wrocławskiego, Kamila i Ada, otwarcie przyznają, że postanowiły dzisiaj „urwać się” z zajęć i zrobić sobie wolne. „Pochodzę z gór – mówi nam Kamila – tak więc przez całą zimę naoglądałam się wystarczająco dużo śniegu, nie tylko we Wrocławiu, ale także i w mojej rodzinnej miejscowości.” „Opuściłyśmy dzisiaj zajęcia, aby w końcu nacieszyć się słońcem i tą odrobiną ciepła. Czekałyśmy na to wiele miesięcy.” - dodaje Ada.
Co prawda słoneczna aura sprzyja wyciąganiu z szafy lżejszych ubrań, jednak wielu wrocławian wciąż nie pozbyło się czapek i szalików, ponieważ pogoda może być zdradliwa. To dopiero początek wiosennych temperatur, na które w tym roku trzeba było długo poczekać. Obchody pierwszego dnia wiosny na Wyspie Słodowej kojarzą się nam bardziej z lepieniem bałwana niż topieniem Marzanny.
Na Rynku i Placu Solnym działają już fontanny, widać nowe drzewka, które Urząd Miejski wymienił przy Sukiennicach i wzdłuż ul. Świdnickiej, brakuje tylko muzyków i mimów, którzy zawsze o tej porze roku zaczynają pojawiać się w centrum miasta.
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?