Wrocław. W ramach drogowej inwestycji zasadzono drzewa. Kilkadziesiąt z nich uschło

Pan Michał przesłał nam zdjęcia, jak obecnie wyglądają młode nasadzenia, którymi ostatnio szczyciło się miasto przy okazji otwarcia nowej ścieżki rowerowej między ul. Gazową a Ziębicką.

Jest to fragment Promenady Krzyckiej, która docelowo ma mieć 7,5 km i stworzy zieloną obwodnicę Wrocławia. Z tej trasy, oddanych etapami zostało na razie 3 kilometry. Są to między innymi fragmenty od:

• ul. Gazowej do Ziębickiej,
• Bardzka - Śliwkowa,
• Borowska - Bardzka.

Na tej nowej, zielonej trasie, mieszkaniec znalazł całkowicie uschniętych kilkadziesiąt niedawno posadzonych drzew. I nie tylko tam...

- W ciągu ostatnich 2-3 lat przy ulicy Konduktorskiej oraz przy nowo wybudowanej ścieżce rowerowej łączącej ulicę Bardzką oraz Borowską zasadzono wiele nowych, bardzo ładnych sadzonek drzew. Niestety drzewa te podczas upałów (zeszłorocznych, a szczególnie tegorocznych) nie były podlewane i usychają. Takich uschniętych lub usychających drzew jest co najmniej kilkadziesiąt - mówi Michał Bartkowiak, mieszkaniec Wrocławia. - Temat był już podnoszony w zeszłym roku w prasie, poczyniono pewne kroki (kilka drzew wymieniono) ale w tym roku sytuacja się niestety powtarza. - dodaje.

Miasto na zieleń wydaje każdego roku miliony i przy niemal każdej nowej inwestycji drogowej stara się dbać o nowe nasadzenia. Niestety nikt nie dba o to później, jak w ostatnim, głośnym przypadku nasadzeń z obwodnicy Leśnicy, które na początku tego roku były wymienione, bo poprzednie uschły. Wykonawca na własny koszt wymienił tam prawie 900 drzew. Drzewa więc, wymieniane mogą być do skutku, czyli do momentu, aż same zaczną rosnąć.

- Podobna sytuacja ma miejsce przy ulicach Piławskiej, Strońskiej, Kłodzkiej i Radkowskiej, nowe drzewa całkowicie tam wyschły — dodaje Michał Bartkowiak.

Marek Szempliński z Zarządu Zieleni Miejskiej, zapewniał nas ostatnio, że we Wrocławiu podlewane są zwłaszcza młode drzewa. Jednak tymi wspomnianymi przy Promenadzie Krzyckiej, ZZM się nie opiekuje. Pytania do wrocławskich spółek o przyczynę zamierania młodych nasadzeń odbijają się jak piłeczki. Spółki proszą o konkretne zdjęcia drzew i kierują do kolejnych spółek. Albo kwitują, że drzewa są na gwarancji i pod opieką u wykonawcy nasadzeń. Niestety dla wrocław

- Usychanie drzew liściastych związane jest przede wszystkim z panującą suszą. Co istotne, monitorujemy sytuację i z pewnością jej tak nie pozostawimy. Za pielęgnację drzew nasadzanych w związku z inwestycją drogową odpowiedzialny jest Wykonawca prac, ponieważ na zieleń tę udzielił 3 letniej gwarancji. To oznacza, że powinien ją też pielęgnować. Zły stan drzew oznacza dla Wykonawcy konieczność ich wymiany na nowe sadzonki, część z nich została już usunięta. Nowe nasadzenia Wykonawca zrealizuje dopiero w listopadzie, ponieważ letnie miesiące nie są odpowiednie dla takich działań. — tłumaczy Ewa Mazur ze ZDIUMu.

Podczas budowy Promenady Krzyckiej zasadzono między innymi:

• klon polny - 11 szt.
• brzoza papierowa - 3 szt.
• jesion wypukły - 13 szt.
• wiąz polny - 6 szt.
• grab pospolity - 6 szt.
• klon pospolity - 4 szt.
• lipa drobnolistna - 25 szt.
• dąb szypułkowy - 12 szt.

Wykonawcy udzielają średnio 3 letniej gwarancji, jak w przypadku Promenady Krzyckiej. Zobowiązani są podczas jej trwania do dbania o nasadzenia czyli podlewania i pielęgnacji. W wypadku gdy młode drzewa zamierają, muszą je wymienić na swój koszt, a te wcale nie są małe. Cena za jedną sztukę nowego drzewka to około 1500 zł. Przynajmniej tak liczą wykonawcy wystawiając faktury za nasadzenia. Potrzebna jest ekipa z fachowym sprzętem, do tego konieczne jest obudowanie zabezpieczające wrażliwą roślinę i kilkuletnie drzewko, bo młodsze się gorzej przyjmują. Te młode też nie oczyszczają powietrza, tak jak to robią dorosłe drzewa.

Mimo, że sytuacja powtarza się co roku, nikt nie sprawdza czy wykonawcy właściwie dbają o posadzone drzewa.