Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: W czwartek radni zdecydują o zakazie sprzedaży alkoholu

Magdalena Kozioł
Decyzja o zakazie sprzedaży alkoholu ma zapaść w czwartek na sesji.

Jeżeli radni powiedzą "tak", przez 9 godzin wódki, wina, piwa nie kupimy na Starym Mieście od godz. 21 do 6 rano w sklepach: przy ul. Oławskiej - od skrzyżowania z ul. Skargi i ul. bł. Czesława do ul. Kazimierza Wielkiego; ul. Kazimierza Wielkiego - od ul. Oławskiej do Krupniczej, ul. Krupniczej: od Kazimierza Wielkiego do Włodkowica, całej ul. Włodkowica, ul. Ruskiej: od Włodkowica do pl.Jana Pawła II, pl. Jana Pawła II, ul. św. Mikołaja: od pl. Jana Pawła II do ul. Wszystkich Świętych, ul. Wszystkich Świętych, ul. Cieszyńskiego, ul. Nowy Świat - od skrzyżowania z ul. Cieszyńskiego do Grodzkiej, ulicach: Grodzkiej, Piaskowej, Św. Katarzyny, ul. bł. Czesława - do skrzyżowania z ul. Oławską i Piotra Skargi.

Czytaj także: Wrocław: 8 mln zł od miasta dla Hali Ludowej

Przedsiębiorcy są zaskoczeni tym pomysłem. - To ograniczenie swobód działalności gospodarczej - uważa Sławomira Ściebura, pełnomocnik właściciela sklepu przy pl. Jana Pawła II otwartego 24 godz. na dobę. - Zapłaciliśmy za koncesję, płacimy podatki, zatrudniamy pracowników, a teraz nikt z nami tej decyzji nie konsultował.

Podobnego zdania jest Teresa Woźniak, pracująca w czynnym całą dobę sklepie przy ul. Kazimierza Wielkiego. - Takie ograniczenie sprawi, że się nie utrzymamy. W centrum miasta jest wysoki czynsz.
Władze miasta uznały jednak, że centrum to wizytówka Wrocławia, którego ład i porządek po zmroku burzą imprezowicze kupujący alkohol w sklepach. Konsumują go potem w okolicznych podwórzach, bramach i zaułkach. W nich następnie dochodzi do aktów wandalizmu, nieobyczajnego zachowania i agresji.

Czesław Palczak, szef komisji inicjatyw gospodarczych w radzie miejskiej, jest zdania, że taki nocny handel powinien definitywnie zniknąć na pewno z Dzielnicy Czterech Świątyń. Wielu radnych nie wyrobiło sobie jeszcze w tej kwestii własnego zdania.

Jeżeli ta uchwała przejdzie, może dojść do paradoksu. W marcu ta sama rada podjęła decyzję o zwiększeniu liczby punktów sprzedaży alkoholu w mieście z 800 do 1000.

Marcowy pomysł pochodził z ratusza i podpisał się pod nim Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta. Tłumaczył, że osiedla się rozrastają, a wraz z tym pojawiają się na nich nowe sklepy spożywcze. Dzisiaj urzędnicy zmieniają front. Zamierzają walczyć ze spożyciem, pokazując, że dbają o porządek i bezpieczeństwo. Przypomina to czasy PRL-u. Wtedy we wszystkich sklepach napoje wyskokowe sprzedawano od godz. 13.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto