Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Tysiące utopione we wrakach

Jerzy Wójcik
300 niechcianych samochodów stoi na parkinach siedmiu prywatnych firm we Wrocławiu. Miasto nie może ściągnąć z właścicieli opłat za ich przetrzymywanie.

Samochody przyjechały na parkingi lawetami, z miejsc gdzie wcześniej stały źle zaparkowane lub porzucone. Właściciele powinni płacić za postój tych pojazdów 25 zł dziennie. Taką kwotę ustaliło miasto z firmami, do których parkingi należą. Mimo tego właściciele nie chcą odbierać aut.

Teoretycznie miasto po trzech miesiącach postoju samochodu na takim parkingu, może wystąpić do sądu z wnioskiem o orzeczenie przepadku pojazdu na rzecz gminy Wrocław i wystawić je na przetarg. Zapis ten niestety, to tylko martwy przepis, a właściciele parkingów liczą straty.

Na jednym z nich stoi już 88 gratów, po które nikt się nie zgłasza. Właściciel parkingu liczy straty już w setkach tysięcy, a te dalej rosną, bo zajętych miejsc nie może wynajmować innym osobom. Nic nie może zrobić też ze stojącymi u niego pojazdami, bo to nie jego własność.

Czytaj także: Wrocław: Najnowsze zdjęcia ze stadionu na Pilczycach

Jak można rozwiązać problem porzuconych samochodów? Zapraszamy do dyskusji

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto