Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Tramwaje wciąż nie jadą na Sępolno

Marcin Torz
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Tomasz Hołod
Tym razem pojawiły się problemy z trakcją, a mieszkańcy wciąż muszą korzystać z komunikacji zastępczej.

Tramwaje linii 9 i 17 miały wrócić na Sępolno od niedzieli. Ale nie wróciły. Dlaczego? Bo okazało się, że są problemy z trakcją.

Zorientowano się o tym w sobotę wieczorem, gdy chciano odebrać remontowane torowisko. - Stwierdzono wtedy nieprawidłowości w działaniu trakcji tramwajowej. To uniemożliwiło przywrócenie kursów wagonów do pętli Sępolno - mówi Ewa Mazur, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

Mazur informuje, że odkształciły się wsporniki podtrzymujące sieć trakcji. I zapewnia, że nie było to spowodowane błędnym montażem wykonawcy. - Nie powinno mieć też związku z wyjątkowo niskimi temperaturami, jakie towarzyszyły wykonawcy podczas ostatnich prac montażowych i podczas odbiorów technicznych - dodaje rzeczniczka.

Kto w takim razie zawinił? Nie wiadomo. Sprawę ma zbadać biuro projektowe Progreg z Krakowa. Wczoraj w firmie nie chcieli z nami rozmawiać o trakcji. Za to ZDiUM zapewnił, że w Progregu analizują sytuację i dzisiaj ma być przedstawiona opinia. Dopiero wtedy dowiemy się, jak długo tramwaje na Sępolno nie pojadą.
Interesujące, że ZDiUM zachwalał również feralne wsporniki zachwala: - Są nowoczesne i innowacyjne. Stosuje się je w Poznaniu i Krakowie - dowiadujemy się od Ewy Mazur.

Przypomnijmy, że remont torowiska na Sępolnie trwa od listopada poprzedniego roku, na odcinku od skrzyżowania ulic Mickiewicza i Paderewskiego do pętli na Sępolnie.

Dlatego od tego czasu tramwaje linii 9 i 17 kursują w skróconej relacji do pętli przy Stadionie Olimpijskim. Na odcinku od Stadionu Olimpijskiego jeździ zastępczy autobus linii 709.

- Jazda autobusem koszmarem może nie jest, ale do sytuacji komfortowej jest bardzo daleko. Dlatego liczę, że tramwaje wrócą do nas jak najszybciej i kłopoty komunikacyjne się skończą - mówi Adam Orłowski, student Politechniki Wrocławskiej, który mieszka przy ulicy Partyzantów.

Torowisko na Sępolno miało zostać uruchomione już w połowie miesiąca. Nie zostało, bo wykonawca nie zdążył wtedy na czas zamontować... trakcji. Generalnym wykonawcą prac jest firma Ziajka Zbigniew Przedsiębiorstwo Drogowe. Koszt remontu wynosi ponad 4 miliony złotych.

Sępolno do tramwajów ma najwyraźniej pecha. Nie dość, że już drugi raz trzeba przełożyć termin oddania do użytku torowiska wzdłuż ul. Mickiewicza, to jeszcze po wakacjach urzędnicy zlikwidowali popularną linię 12.

Argumentowali wtedy, że do pętli pod stadionem dojeżdża przecież linia 33 Plus, więc mieszkańcy nie będą mieli tak źle. Jednakże ludzie nie byli zadowoleni, bo korzystanie z Plusa wymaga przesiadki. A na Sępolnie mieszka wiele starszych osób, dla których takie rozwiązanie jest problemem.

Przypomnijmy, że Sępolno było uwzględnione w pierwotnym projekcie Tramwaju Plus. Urzędnicy zrezygnowali z takiego rozwiązania, bo uznali, że jeśli trasa Plusa będzie krótsza, to częstotliwość przejazdu wzrośnie. Prawda jest też taka, że aby Tramwaj Plus mógł dojechać na Sępolno, trzeba by gruntownie przebudować całą pętlę. A na to w kasie ratusza pieniędzy nie było.

Współpraca: Marta Gołębiowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto