- MPK robi wszystko, aby jak najszybciej puścić bezpiecznie ruch nowym zielonym torowiskiem na al. Hallera – zapewnił nas Bartosz Naskręski ze spółki.
Nie określił, jednak daty przywrócenia ruchu na remontowanym odcinku. Od robotników usłyszeliśmy wczoraj nieoficjalnie, że prace na Hallera mogą potrwać co najmniej do następnego piątku.
Prace prowadzone są na odcinku Hallera między ulicami Ojca Beyzyma i Mielecką. Łącznie wymienianych jest 600 m torów i 1,6 km sieci trakcyjnej. Remontowane są też przejazdy i przejścia przez torowisko, a także przystanki.
Miało być szybko i sprawnie, a tymczasem inwestycja na Krzykach przypomina tę na Biskupinie. Przypomnijmy, że budowę zielonego torowiska na Olszewskiego wstrzymano na polecenie Miejskiego Konserwatora Zabytków, który wskazał, że wskutek prac mogą ucierpieć korzenie dębów rosnących przy torach. Niestety projektując torowisko tego nie przewidziano.
Co jest powodem opóźnień na Hallera i co z karami?
- Powodem przedłużających się prac jest niewywiązanie się wykonawcy z wcześniej zadeklarowanego terminu. Nie wstawił on na czas słupów, na których zawisnąć miała sieć trakcyjna. Wykonawcy zostaną naliczone kary umowne. Na opóźnienie miały również wpływ ulewne deszcze, które uniemożliwiły prace na torowisku – odpowiada Bartosz Naskręski.
Jak się dowiedzieliśmy, umowa zawarta z wykonawcą - firmą KZN Rail – zawiera klauzule o karach za każdy dzień zwłoki w ukończeniu prac. To 57 tysięcy złotych za każdy dzień opóźnienia.
W MPK zapewniono nas także, ze zgodnie z zapowiedzią, torowisko na Hallera zamieni się w zielone, ale to musi potrwać. - Tak jak obiecywaliśmy, remontowane torowisko zamieni się w torowisko zielone. Warstwa zielona pojawi się jednak kilka dni po puszczeniu ruchu tramwajowego. Zanim ją położymy chcemy zobaczyć „jak pracuje” torowisko bez położonej na niej trawy. Tłuczeń, który znajduje się obecnie na torowisku jest koniecznym fundamentem, inaczej torowisko zapadłoby się. Na nim to zostanie dopiero rozłożona geowłóknina, na której wykonawca położy ziemię urodzajną tzw. hummus. To właśnie na tej warstwie kładzie się trawę – wyjaśnia rzecznik MPK. Zielone torowisko ma zapewnić, że jeżdżące nim tramwaje będą cichsze. Dodatkowo jadące wagony mają wzniecać mniej pyłów, ponieważ nie będzie pod nimi warstwy tłucznia.
W związku z tym, że prace na Hallera się przeciągną, linii tramwajowe 20 oraz 74 będą nadal kursować objazdami. Ponadto, kursy okresowej linii autobusowej 720 nie ulegną zmianie.
- KORONAWIRUS. Dzieci wracają do szkół w czasie epidemii (ZOBACZ MEMY)
- Odwiedź wioskę Muminków. To tylko dwie godziny autem od Wrocławia (ZDJĘCIA)
- Wrocław. Rok 1989. Tak wyglądało miasto i jego mieszkańcy.
- Wrocław. Te słodkie jeże potrzebują waszej pomocy (ZDJĘCIA)
- Wrocław. Te piękne panie bawiły się w GREY MUSIC CLUB (ZOBACZ ZDJĘCIA)
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?