Na szczęście nie była to prawdziwa kradzież, tylko prezentacja Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej. - Te nożyce kupiłem za 20 zł. Mieszczą się w rękawie bluzy. Można nimi bez problemu przeciąć zapinanie „Linkę”, czy tzw. Krowi łańcuch – wyjaśniał Marcin Korzonek z WIR.
Lepiej zaopatrzyć się w kłódkę typu U-LOCK lub grubszy łańcuch, z którym prosty sekator sobie nie poradzi. Jest droższy – kosztuje ok. 200 zł, ale to wieloletnia inwestycja. Trzeba pamiętać, by rower zapinać zarówno za koło, jak i za ramę. Przypięcie za samo koło nic nie da, bo złodziej może je po prostu odkręcić i odejść z naszym pojazdem.
Są powody do obaw. W 2012 r. z wrocławskich ulic skradziono 860 rowerów. Tylko do maja tego roku zniknęło ich już 258. - Najczęściej są to rowery pozostawione na chwilę na klatkach schodowych lub schowane w źle zabezpieczonej komórce – mówi Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji.
Policjanci zachęcali do znakowania rowerów. Specjalna blaszka i naklejka skutecznie odstraszą złodziei. We Wrocławiu ze znakowania skorzystało ponad 5000 osób. Tylko w tym roku- ponad 1000.
- Trzeba również zgłaszać na policji kradzież naszego roweru. Bardzo często odnajdujemy pojazdy na bazarach, u złodziei lub paserów, ale nie wiemy, czy rower pochodzi z kradzieży ani do kogo należy – tłumaczy Paweł Petrykowski.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?