- Do tej pory skontrolowaliśmy 61 autobusów, zatrzymaliśmy 19 dowodów rejestracyjnych, do ruchu nie dopuściliśmy 11 z nich z powodu poważnych usterek technicznych. Wszczęliśmy również dwa postępowania administracyjne wobec przedsiębiorcy i osoby zarządzającej za poważne usterki techniczne, a w przypadku trzech kierowców nałożyliśmy mandaty karne za niesprawne technicznie pojazdy – Mariusz Kaczmarz, zastępca naczelnika wydziału inspekcji w Wojewódzkim Inspektoracie Transportu Drogowego we Wrocławiu podsumowuje wyniki uzyskane do godz. 9.
Czytaj także:Ostatni moment, żeby przejechać estakadą. Od soboty będzie zamknięta
Najpoważniejsze wykrywane usterki techniczne w pojazdach tego podwykonawcy MPK to nieodpowiedni stan bieżnika opon na kołach bliźniaczych od wewnętrznej strony na tylnej osi, nieszczelności układu pneumatycznego związane z układem hamulcowym i wycieki płynów eksploatacyjnych, w tym oleju.
- To są usterki zagrażające bezpieczeństwu w ruchu drogowym. One są niebezpieczne zarówno dla innych uczestników ruchu drogowego, jak i tych, którzy korzystają z przewozów, którzy są wiezieni w tych autobusach. Są też usterki zagrażające środowisku. To ważne, żeby tego środowiska nie truć poprzez dostarczanie szkodliwych substancji – tłumaczy Mariusz Kaczmarz.
Zakaz dalszej jazdy otrzymują autobusy, w których wykryte zostają usterki określone w rozporządzeniu ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie kontroli ruchu drogowego jako niebezpieczne. Są to wymienione już m.in. nieszczelności układu pneumatycznego, nieodpowiedni stanem bieżnika opon w autobusie, wycieki płynów eksploatacyjnych czy nadmierne zadymienie.
Czytaj także:Wshodnia obwodnica Wrocławia: jest umowa na kolejny odcinek
- Właśnie przy takich usterkach wycofujemy te pojazdy z ruchu, wydajemy zakaz dalszej jazdy i nakaz zjazdu do serwisu bądź do miejsca garażowania – mówi Kaczmarz.
Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego natomiast odbywa się elektronicznie. Inspektorzy w systemie kontrolnym zaznaczają zatrzymanie dowodu. Kierowca otrzymuje pokwitowanie z wpisaną maksymalną datą użytkowania autobusu, która może wynosić do 7 dni.
Czytaj także:Wrocławskie Mieszkania zmienią gotowy projekt, bo przestawiał jasną kuchnię do ślepej łazienki
- Jeśli nie wpisuje maksymalnej daty, to automatycznie oznacza to zjazd do miejsca garażowania bądź do serwisu. Na tym pokwitowaniu bez daty poruszać się po drodze nie można – nie ma dopuszczenia warunkowego tylko jest natychmiastowy zjazd – tłumaczy Mariusz Kaczmarz.
To kolejna akcja mająca na celu poprawę bezpieczeństwa nie tylko pasażerów komunikacji publicznej, ale wszystkich poruszających się po drogach. W poniedziałek po kontroli taboru MPK 10 autobusów z 58 zbadanych wycofano z ruchu. Postępowanie administracyjne, które wszczyna ITD zagrożone są karą 2000 zł dla przedsiębiorcy i 500 zł dla zarządzającego za poważną usterkę.
AKTUALIZACJA
Czwartkowa akcja ITD pod zajezdnią Gaj zakończyła się około południa. Inspektorzy przeprowadzili 62 kontrole, zatrzymali 21 dowodów rejestracyjnych, z tej liczby 13 autobusów zostało wycofanych z ruchu.
ZOBACZ TEŻ:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?