Najpierw żołnierze zostali wezwani na ulicę Poprzeczna obok Korony. Mężczyzna, zbieracz złomu, znalazł 50-kilogramową bombę lotniczą z czasów II wojny światowej. Niewybuch został przewieziony na poligon i tam zdetonowany.
Później saperzy pojechali na ul. Żmigrodzką. Wezwali ich pracownicy, którzy pracują na budowie. Znaleźli metalowy przedmiot, który uznali za granat. Okazało się jednak, że to tylko część jakiegoś starego pojazdu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?