Wrocław przestaje dofinansowywać rowery miejskie. Co dalej z jednośladami?

- Gdy rozpoczynaliśmy projekt w czerwcu 2011 roku mówiliśmy, że rolą miasta jest inicjowanie takiego przedsięwzięcia. Odnieśliśmy ogromny sukces, czego dowodem są setki tysięcy wypożyczeń. Na początku obsługiwaliśmy 17 stacji i 140 rowerów - mówi Arkadiusz Filipowski z Urzędu Miejskiego we Wrocławiu. - Przez trzy lata system rozrósł się dwukrotnie o kolejne 18 stacji i 70 rowerów, obsługiwane przez firmę Nextbike. Chcemy, żeby system działał w pełni komercyjnie.

Do przetargu może stanąć każdy zainteresowany podmiot, także Nextbike, którego obecna umowa z miastem wygasa 14 grudnia.

- Planujemy sprzedać miejski komponent na rok (17 stacji i 140 rowerów). Dlatego rozpisaliśmy przetarg. Jednym z głównych warunków przetargu jest zobowiązanie do funkcjonowania systemu. Nie wyobrażamy sobie, żeby rowery miejskie zniknęły z ulic - dodaje Filipowski.

Likwidacja WRM to strzał w stopę?

Cezary Grochowski z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej idzie jeszcze dalej. Według niego ewentualna rezygnacja z programu byłaby strzałem w stopę.

- Wrocławski Rower Miejski działa i ma wielu odbiorców. Rower to element komunikacji publicznej, która nie powinna podlegać zasadom rynku. Gdybyśmy w ten sposób podchodzili do tramwajów i autobusów, to upadłaby większość firm oferujących przewozy - mówi Grochowski.

Całkowitemu przejęciu WRM przez prywatną firmę sprzeciwiają się internauci oraz osoby, które z rowerów miejskich korzystają. 20 listopada na Facebooku powstał fanpage "Ratujmy Wrocławski Rower Miejski". Obecnie profil polubiło 113 użytkowników (stan na godzinę 12:45).

Wrocławski Rower Miejski podrożeje?

Wielu cyklistów już zadaje sobie pytanie, czy po komercjalizacji projektu wzrosną ceny korzystania z publicznych jednośladów.

- Jeśli ceny zostaną podniesione, to program upadnie. Projekt odniósł sukces, bo był łatwo dostępny. Jego siłą jest cena, każdego stać na przejażdżkę - twierdzi Grochowski. - Rower Miejski zwiększa mobilność mieszkańców przynosząc mnóstwo korzyści. Błędnym założeniem jest samofinansowanie się inicjatywy. Nie chodzi o to, żeby przepłacać, ale dopłacać. Komercjalizacja to wizerunkowy uszczerbek - dodaje. 

Z Grochowskim zgadza się 22-letnia wrocławianka Monika (zob. zdjęcie główne). - Rowery miejskie to świetny pomysł. Pozwalają odciążyć ruch samochodowy oraz są przyjemną formą ruchu. Jeśli miasto finansuje tramwaje i autobusy, to logiczne jest, że rowery również powinny być dofinansowywane.

Innego zdania jest Małgorzata Gilen, która wierzy, że prywatny podmiot podniesie jakość usługi.

- Nie mam dobrych wspomnień z WRM. Raz próbowałam wypożyczyć trzy jednoślady z jednego stanowiska i za każdym razem pokazywało mi, że rowery znajdują się w serwisie. Jeśli wzrosną ceny, to może będzie lepiej? Wyznaję zasadę, że za dobrą usługę można więcej zapłacić.

Magistrat tonuje pesymistyczne nastroje, twierdząc że nie wie, czy wzrosną ceny.

- Niedługo nadejdzie zima i rowery znikną do wiosny. Przez ten czas zdążymy ustalić wszystkie szczegóły użytkowania Wrocławskiego Roweru Miejskiego. Jeszcze raz podkreślam: ani miastu, ani przyszłemu nabywcy nie zależy na tym, żeby zlikwidować tak świetny projekt - uważa Filipowski.

Otwarcie ofert przetargowych nastąpi 27 listopada. 

W piątek 22 listopada, ok. godziny 15. w Ratuszu odbyło się spotkanie pomiędzy przedstawicielami firmy Nextbike i miasta. Na tym spotkaniu miały zapaść decyzje dotyczące przyszłej współpracy obu podmiotów.

Oświadczenie prezydenta - warunki korzystania nie ulegną zmianie

"W ciągu ostatnich trzech lat Wrocławski Rower Miejski stał się istotnym elementem komunikacji miejskiej. Cieszę się, że wrocławianie to rozwiązanie polubili i chętnie z niego korzystają. Dotychczasowa, pilotażowa umowa z operatorem systemu wygasa 14 grudnia, co zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych nakłada na nas obowiązek przeprowadzenia kolejnej procedury. Niezależnie od formuły, jaką przyjmiemy dla funkcjonowania systemu, z punktu widzenia użytkownika roweru miejskiego w przyszłym roku warunki korzystania z jednośladów będą tak samo korzystne" - zapewnia Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta.

Czy rzeczywiście są na to szanse, jak sądzicie?