Na nabożeństwo mogli wejść tylko duchowni z kurii ze względu na – jak tłumaczył jej rzecznik ks. Rafał Kowalski – prywatny charakter uroczystości. Wierni, którzy przyszli, by wziąć udział w mszy, nie kryli oburzenia.
Teren przy kościele uniwersyteckim we Wrocławiu od rana obstawiony był przez oznakowane i cywilne radiowozy policji. Wierni chcieli wejść do kościoła, ale przed wejściem stała ochrona. Na drzwiach zawisła kartka z informacją, że msza tylko dla wyznaczonych osób. - Zachęcamy do wspólnej modlitwy za pomocą transmisji internetowej - napisano. Jednak to nie satysfakcjonowało wiernych, którzy przybyli, by pożegnać kardynała Gulbinowicza. Przynieśli ze sobą transparent, na którym napisali: "Ludzie odrzucili - Matka Boska Ostrobramska cię przyjęła"
Wierni głośno wyrażali swoje niezadowolenie. - Chcemy wejść na mszę. Proszę nas wpuścić. Jesteśmy parafianami tego kościoła - przekonywali ochronę.
Ksiądz Kowalski tłumaczył przed kościołem, że ograniczenia są spowodowane nie tylko względami epidemiologicznymi, ale przede wszystkim prywatnym charakterem tej mszy.
Kliknij tutaj i zobacz, gdzie zostanie pochowany kardynał Gulbinowicz
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?