Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław. Policyjny pies odnalazł zaginioną starszą panią (ZDJĘCIA)

r
Lonar ze swoim opiekunem
Lonar ze swoim opiekunem policja wrocławska
Zaledwie kilkanaście minut i kilkaset metrów z nosem przy podłożu potrzebował czworonożny funkcjonariusz Lonar, który w ubiegły weekend odnalazł starszą kobietę. 88-latka wyszła popołudniu z domu i przez kilka godzin nie było z nią kontaktu. Zaniepokojona rodzina powiadomiła o tym fakcie wrocławskich policjantów, którzy z pomocą psa służbowego odnaleźli zmokniętą i zmęczoną seniorkę, na parkingu przy centrum handlowym. Na szczęście kobiecie nic poważnego się nie stało i bezpiecznie wróciła do swojego domu.

Lonar, bo tak właśnie zwie się pies pełniący służbę we wrocławskiej Komendzie Miejskiej Policji, jest specjalistą w poszukiwaniu ludzi. Podczas kilkumiesięcznego szkolenia w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach, wraz ze swoim przewodnikiem ćwiczył właśnie wyszukiwanie zapachu osób, które należy odnaleźć. Czasem mogą to być przestępcy, którzy uciekli z miejsca zdarzenia, a czasem dzieci lub starsze osoby, które pilnie potrzebują pomocy. I tak właśnie było w ubiegły weekend na wrocławskim Nowym Dworze, gdzie Lonar odnalazł 88-letnią mieszkankę naszego miasta.

Informacja o tym, że starsza kobieta wyszła kilka godzin wcześniej z domu i jeszcze nie wróciła, wpłynęła do policjantów tuż przed godziną 19.00. Na miejsce natychmiast zostali skierowani mundurowi z Ogniwa Przewodników Psów Służbowych, którzy działają właśnie w takich wypadkach, kiedy każda minuta jest bardzo ważna. Zwłaszcza, że warunki atmosferyczne z godziny na godzinę się pogarszały, spadała temperatura, padał chłodny deszcz i zapadał już mrok.

Do działań natychmiast przystąpili sierż. szt. Robert Pawliszko i asp. szt. Zbigniew Kubiś ze swoim czworonożnym współpatrolowcem Lonarem. Pies nawąchał poduszkę, z której zaginiona kobieta korzystała i od razu podjął trop. Zaczął kierować się w stronę ulicy Rogowskiej, gdzie 88-latka była widziana ostatni raz. Mimo tego, że panujące warunki nie były korzystne nie tylko dla poszukiwanej kobiety, ale również dla psa służbowego, ten niczym po sznurku prowadził swojego przewodnika, tylko co jakiś czas przystając i szukając nosem zapachu.

Lonar nie odpuszczał i po przejściu przez teren ogródków działkowych skierował się w stronę parkingu nieodległego centrum handlowego. I właśnie tam doprowadził swojego przewodnika do zmęczonej, zmarzniętej i przemoczonej starszej kobiety. Stanął przy niej i zadowolony pokazał, że dotarł do osoby, której szukał.

88-latka na szczęście nie potrzebowała pomocy medycznej i po chwili została przekazana w ręce przestraszonej całą sytuacją rodziny. Wszystko zakończyło się szczęśliwie i nie ma co ukrywać, że największą zasługę mieli w tym wrocławscy funkcjonariusze, w tym ci czworonożni. To kolejny ,,mały sukces’’ policjantów oraz psów z Ogniwa Przewodników Psów Służbowych Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

źródło: wrocławska policja

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto