Między innymi takie postulaty pojawiły się w projekcie "Paktu dla Kultury". Wrocław jest pierwszym miastem, które go podpisało.
Zobacz, co się działo w kulturze we Wrocławiu w 2010 roku
Władze zapominają o kulturze
Dokument został stworzony przez ruch społeczny Obywatele Kultury, który powstał w czasie Kongresu Kultury w Krakowie. Pakt ma nakłonić władze Polski m.in. do zwiększenia funduszy na kulturę, która - zdaniem członków ruchu - jest teraz w opłakanym stanie.
- Jeżeli mamy dalej się rozwijać, musimy inwestować w kulturę - mówił Jerzy Hausner z ruchu Obywatele Kultury. - Jednocześnie chcę podkreślić, że nie jest to pakt jedynie dla twórców, ale również dla wszystkich obywateli, którzy uważają, że kultura jest ważna.
"Powszechne uczestnictwo w kulturze jest jednym z najważniejszych czynników rozwoju społecznego i ekonomicznego. Tymczasem w Polsce po 1989 roku kultura w polityce państwa jest sukcesywnie marginalizowana. Nowoczesne państwo jako forma politycznej organizacji obywateli odpowiada za stan i rozwój kultury, a przedmiotem zobowiązań powinno być tworzenie nowoczesnej infrastruktury, powszechne uczestnictwo w kulturze i równe jego szanse dla wszystkich obywateli" - czytamy w "Pakcie dla Kultury"
Wrocław mówi tak kulturze
Rafał Dutkiewicz podkreślił, że Wrocław wspiera kulturę i przeznacza na nią coraz więcej pieniędzy.
- W 2010 roku miasto przeznaczyło 160 mln na kulturę, w tym roku w budżecie mamy na ten cel o 37 mln zł więcej - mówił prezydent Wrocławia.
"Pakt dla Kultury" 11 stycznia ma podpisać Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa. Potem do inicjatywy mają przystąpić kolejne miasta.
W 2010 roku mniej pieniędzy dostały Brave Festival i Wratislavia Cantans, jak będzie w tym roku?
Dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu popiera Pakt dla Kultury.
- Musimy sprawić, żeby kultura znowu pojawiła się w społeczeństwie, niesłusznie traktuje się ją marginalnie - uważa Krzysztof Mieszkowski. - Sytuacja naszego teatru też nie jest za dobra. W ciągu dwóch lat obcięto nam ponad 700 tys. zł dotacji. Teatr powinien być finansowany na miarę naszych potrzeb. A teraz niestety jest tak, że każda nowa premiera wiąże się z ryzykiem finansowym.
Komercja pokonuje awangardę
Na brak pieniędzy dla kultury narzeka też Konrad Imiela, dyrektor wrocławskiego Teatru Capitol.
- Wydaje mi się, że w ciągu ostatnich lat trochę zapomnieliśmy o nurcie poszukiwania w kulturze, który kiedyś świetnie rozwijał się we Wrocławiu. Mam tu na myśli choćby Teatr Grotowskiego - mówi Konrad Imiela. - Wtedy kultura była dobrze finansowana. Artysta nie musiał się martwić, czy będzie miał za co żyć. Obecnie wygląda to tak, że awangarda i pewne ryzyko artystyczne odchodzą na bok, a zastępuje je komercja. Kryzys finansowy odbił się chociażby na ostatnim finale PPA. Na szczęście w tym roku dostaliśmy na organizację festiwalu ponad 2 mln zł, co zaowocuje niemal 40 koncertami.
"Pakt dla Kultury" to proponuj pewne zmiany w prawie, które mają poprawić sytuację polskiej kultury. Propozycje można zgłaszać na stronie Obywatele Kultury. Tam też można poprzeć projekt stworzony przez ruch Obywatele Kultury. Dotychczas podpisało go już ponad 8 tys. 880 osób.
Obecnie "Pakt dla Kultury" poddany jest konsultacjom społecznym, następnie zostanie przedstawiony na Kongresie Obywateli Kultury (marzec 2011r.) i przedłożony do podpisania przedstawicielom rządu i Sejmu.
Czytaj też:
- Brave Festival 2010: to ostatnia edycja?
- Wrocław: przyszłość Wratislavii Cantans zagrożona
- Zobacz budżet Wrocławia na 2011 rok
- Zdrojewski: nie obcięliśmy budżetu Wratislavii Cantans
Tym żyje miasto! Konkurs dziennikarski | WOŚP 2011. Orkiestra wraca na Rynek |
Wybierz z nami 7 Nadziei Wrocławia | Twórz z nami MMWrocław |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?