Przy ul. Borowskiej mamy jeden z najnowocześniejszych i największych obiektów szpitalnych na terenie Dolnego Śląska, ale to właśnie tam najtrudniej jest zaparkować. Osoby przyjeżdżające do szpitala uważają, że powinien tam być parking wielopoziomowy, bo zmuszeni są parkować gdzie się da: na zakrętach, trawnikach, itp. Pod szpitalem jest ponoć 1500 miejsc parkingowych, ale z tamtejszych 28 poradni korzysta codziennie około 3 tysięcy osób. O miejsca parkingowe walczą również pracownicy szpitala.
Miejsc parkingowych nie ma natomiast w okolicach starych klinik z ulic Curie-Skłodowskiej, Chałubińskiego czy Pasteura, zbudowanych w XIX wieku. Pacjenci parkują tam na chodnikach i ulicach, często narażając się na mandaty.
Za mało miejsc parkingowych jest również pod szpitalem na Brochowie i szpitalem wojskowym przy Weigla. W tym ostatnim istnieje jednak możliwość dowiezienia pacjenta pod samą izbę przyjęć, jeżeli nie ma on sił dojść lub jest na wózku inwalidzkim.
Jedynym szpitalem, w którym nie istnieje problem z parkowaniem samochodów, jest szpital zakaźny przy ul. Koszarowej.
**
Czytaj również:
**
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
