Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: pierwsza w Polsce mapa murali

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
Możliwe, że za kilka lat turyści kojarzyć będą Wrocław nie tylko z Rynkiem, ale także ze świnią grającą na harmonii.

Wszystko dzięki muralom, których coraz więcej pojawia się na ścianach wrocławskich kamienic. Wychodząc temu naprzeciw, Galeria BWA wydała mapę murali.

Niestety, nie znajdziemy tam wszystkich malunków, jakie możemy zobaczyć we Wrocławiu. Mapa obejmuje jedynie dzieła powstałe w ramach organizowanego przez BWA projektu: "Breakin' the wall". Ale i tak jest z czego wybierać, bo na planie znajduje się aż 27 miejsc, a wkrótce pojawią się kolejne.

O projekcie rozmawiamy z Joanną Stembalską z BWA, kuratorką wystawy, na której znajdują się zdjęcia murali.

Wycieczka z BWA szklakiem murali - skąd taki pomysł?

Nie wszyscy we Wrocławiu znają miejsca, w których znajdują się murale. Wiele z prac, których zdjęcia można oglądać w BWA, powstawało w labiryntach i zaułkach wrocławskiego Nadodrza. I czasami naprawdę trudno je znaleźć. Stąd pomysł na mapę murali. Na planie znajduje się 27 miejsc, w najbliższym czasie dołączą do nich jeszcze dwa kolejne. W połowie sierpnia do Wrocławia przyjedzie streetartowy artysta Waras, który namaluje mural na ul. Jagiellończyka. W tamtym miejscu znajduje się już praca Escifa i na przeciwko niej powstanie gigantyczna czarno-biała kompozycja Warasa. Poza tym do naszego miasta po raz pierwszy zawita też Fefe Talavera, jedna z najważniejszych kobiet w świecie street artu.

Gdzie można dostać mapę murali?

Mapka jest dostępna we wszystkich galeriach i punktach BWA oraz w punktach informacji turystycznej. Plan jest bezpłatny. Jeżeli w którymś z wymienionych miejsc mapy już nie ma, proszę się nie martwić, na pewno szybko się tam pojawi. Muszę przyznać, że plan cieszy się dużą popularnością, zwłaszcza podczas festiwalu Era Nowe Horyzonty widać było pielgrzymki wędrujące murala do murala. 

Jak wybierane są miejsca, w których powstają murale?

Dwa lata temu, gdy zaczynaliśmy nasz "muralowy" projekt, musieliśmy zdobyć zgodę plastyka miejskiego. Potem można było zacząć szukać odpowiednich miejsc we Wrocławiu. Na tym etapie najważniejsze było poznanie preferencji artysty, dowiedzenie się, gdzie lubi tworzyć. Trzeba o tym pamiętać, bo jedni lubią duże, reprezentacyjne ściany, inni zaułki i mury. Jeśli już coś znajdziemy, fotografujemy te miejsca i później szukamy właściciela budynku. Sprawdzamy, czy dany mur lub kamienica należą do gminy czy są w prywatnych rękach. Po kilku miesiącach załatwiania różnych formalności, ściana może być malowana.

mural Wrocławmural Wrocław

Czy mieszkańcy budynków, na których powstawały malowidła, nie mieli nic przeciwko?

W większości przypadków ludzie nie widzieli w tym żadnego problemu. Zdarzały się sytuacje, że artysta, który malował mural, był zapraszany do nich do domu. Pamiętam, że jeden pan mówił, że ma dużą, białą ścianę w mieszkaniu i artysta mógłby na niej coś namalować.

Dzieci z pobliskich kamienic były natomiast zachwycone projektami i czuły się wyróżnione, że to właśnie na ich podwórka dociera taka egzotyka. Cieszy mnie, że duża część z murali realizowanych w naszym projekcie jest wykonana na Nadodrzu. Dzieciaki poukrywane głęboko za tymi murami, teraz mają przy domu malowidła, którymi mogą się cieszyć.

Wrocław jest stolicą murali?

Gdy przystępowaliśmy do tego projektu, zależało nam głównie na tym, żeby ściągnąć do miasta znanych na świecie streetartowców i to było nasze główne zadanie. Ludzie przyjeżdżali pierwszy raz do Wrocławia i tworzyli malowidła ścienne. To, żeby przy tej okazji promować Wrocław, nie było naszym zaplanowanym przedsięwzięciem marketingowym. Chcąc nie chcąc, tak wyszło. Na tle Polski Wrocław jest miastem murali.

We Wrocławiu pojawiały się gwiazdy street artu. Czy któryś z artystów wyróżniał się swoimi pracami na tle innych?

Najbardziej płodnym artystą, który brał udział w naszym projekcie, była Włoch, Erica Il Cane. Artysta we Wrocławiu wykonał trzy prace: świnkę z harmonią przy ul. Cybulskiego, niedźwiedzia przy Górnickiego i razem z Demem - mural na dawnym kinie Polonia. Artysta z finezją i dokładnością realizował swoje prace. Jeden z murali wykonywał nie przy pomocy podnośnika, ale na drabinie. Bez odejścia od ściany, miał poczucie skali. Cane do długiego kija doklejał taśmą mały pędzelek i malował z niewiarygodną wprawą.

Dziękuję za rozmowę.

Mapa wrocławskich murali jest dostępna na stronie BWA.


A Wy co myślicie o wrocławskich muralach? Szpecą czy upiększają nasze miasto? Zapraszamy do dyskusj i publikowania zdjęć na naszej stronie.
Piszcie też, które murale - Waszym zdaniem - zasługują na szczególne wyróżnienie.


Czytaj też:
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto