Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Nowy spór o grunty pod stadionem

Marcin Rybak
Jest nowy spór o własność gruntów, na których budowany jest stadion. Ledwo kilka tygodni temu zakończyła się batalia o działkę rodziny Krzywdów (potrzebną do budowy drogi i parkingu przy stadionie), a już zaostrza się kolejny konflikt. Dotyczy m.in. ziemi pod samym stadionem i w jego okolicy.

Zwrotu tych gruntów domagają się od magistratu i Skarbu Państwa trzy rodziny. W ubiegłym tygodniu wojewódzki sąd administracyjny wydał wyrok korzystny dla jednej z nich - uchylił decyzje wojewody i starosty powiatu wrocławskiego, odmawiające oddania dziewięciu działek na Pilczycach byłym właścicielom i ich spadkobiercom. Nakazał, by urzędy raz jeszcze rozpatrzyły sprawę.

Sporne ziemie w latach 70. ubiegłego wieku były polami uprawnymi. Zabrano je pod budowę przędzalni czesankowej, a dziś powstają tu stadion, galeria Śląska Wrocław i drogi.

Byli właściciele przekonują, że prawo jest po ich stronie. Nakazuje bowiem oddać grunt, jeśli został zabrany na inwestycję publiczną, która nie powstała. A tak właśnie było z przędzalnią.

Spór o dziewięć działek, których dotyczy wyrok sądu , zaczął się w kwietniu ubiegłego roku. Najpierw starosta powiatowy, a potem wojewoda odmówili oddania gruntów. Zdaniem wojewody, zwrot się nie należy. Po pierwsze dlatego, że z dokumentów z lat 70. nie wynika jednoznacznie, że ziemia zabierana była na budowę przędzalni, a jedynie, że na "cel publiczny". A dzisiejsze inwestycje to też "cel publiczny". Poza tym część spornych gruntów została przekazana przez Skarb Państwa wrocławskiemu magistratowi, a ten przyjął je w dobrej wierze. Wojewoda argumentuje, że teraz nie można tych gruntów magistratowi zabierać.

Sąd nie do końca zgodził się z tą argumentacją. Kazał m.in. raz jeszcze zbadać, co dokumenty mówią o powodach wywłaszczenia rolników w latach 70. Urzędy muszą od nowa sprawdzić, jak przebiegała inwestycja, na którą przed laty zabrano ziemię.

Wyrok z ubiegłego tygodnia nie jest prawomocny. Wojewoda może się od niego odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Na pewno nie zatrzyma to jednak budowy stadionu, może jednak oznaczać konieczność zapłaty dawnym właścicielom odszkodowania.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto