Wrocław: Nocne zatrzymują się na żądanie, pasażerowie chwalą pomysł

Wyjątkiem są postoje w centrum. Na pl. Dominikańskim, pl. Jana Pawła II, na ul. Kazimierza Wielkiego, pod Arkadami czy na przystanku przy Dworcu PKP autobusy stają zawsze.

Sprawdziliśmy, co o zmianach sądzą wrocławianie, korzystający nocą z komunikacji i czy pomysł sprawdza się.

Okazuje się, że większość jest zadowolona. Nowe zasady postojów chwali Ewa Suska, która codziennie po północy wraca linią 247 z okolic Dworca PKS na Krzyki.

- Od miesiąca faktycznie jeździ się sprawniej. Ale największe zalety nowego rozwiązania odczujemy zimą. Wtedy na każdym przystanku z otwartych drzwi nie będzie już wiało chłodem - cieszy się pasażerka.

- Jeździ się wygodniej i płynniej, bus nie musi zatrzymywać się na każdym przystanku, nim rozpędzi się na dobre - mówi Adrian Brzozowski wracający od znajomych linią 259 z pl. Dominikańskiego na Wojnów.

Zgadza się z nimi Marcin Chełmoniak, który często bawi się w pubach w Rynku. Linia 246 jest dla niego jedyną alternatywą dla drogiej taksówki, gdy wraca do domu na Kozanowie. - Przede wszystkim nie traci się bezsensownie czasu na każdym z przystanków, nawet jeśli nikt na nim nie czeka - tłumaczy.

Nie wszyscy pasażerowie są jednak w pełni zadowoleni z wprowadzonych miesiąc temu zmian. - Raz byłam świadkiem, jak kierowca autobusu 257 jadącego w stronę Grabiszyna przez ul. Powstańców Śl. nie zatrzymał się na wyraźne żądanie osób stojących na przystanku przy rondzie - opowiada Anna Groś.

Sami kierowcy chwalą zmiany. - Zdecydowanie lepiej się jeździ. Na początku przypominaliśmy pasażerom, by używali przycisków na żądanie, ale ludzie już o tym pamiętają - mówi Ryszard Szpindor, kierowca autobusów nocnych od 2003 roku. Dodaje, że już nie musi pędzić, by jechać zgodnie z rozkładem. - Mogę spokojnie sprzedać bilety pasażerom - mówi kierowca.
- Zazwyczaj spóźnienia na przystankach nie są większe niż 2-3 minuty. Wiele linii nie ma wcale wielkiego obłożenia - potwierdza Patryk Wild, wiceprezes MPK.

Wprowadzając zmiany MPK zapewniało, że sprawdzi, jak działa nowy system i po miesiącu wprowadzi nowy rozkład jazdy. Tak się nie stało. Dlaczego?

- Czekamy, aż studenci wrócą z wakacji. Nowe zasady najlepiej będzie można zweryfikować, gdy tłumy studentów zaczną, szczególnie w weekendy, korzystać z naszych usług - wyjaśnia Patryk Wild.

Dlatego nowy, znacznie "szybszy" rozkład jazdy, przystosowany do rzadszych postojów, zostanie ogłoszony najwcześniej w połowie października.
MPK ma też ze zmian w sposobie funkcjonowania nocnych autobusów jeszcze inną korzyść. Dzięki bardziej płynnej jeździe spółka oszczędza na paliwie.

Gdzie będziemy się przesiadać

Miasto chce przenieść pętlę przesiadkową z Dworca PKS przy ul. Suchej.
To tam wszystkie autobusy nocne mają swój punkt zbiorczy, z którego rozwożą pasażerów na osiedla. Koncepcji nowej lokalizacji jest kilka. MPK i wydział inżynierii urzędu miejskiego analizują m.in. pl. Jana Pawła II, okolice kina Helios i Pasażu Niepolda, oraz pl. Dominikański (z tyłu galerii). Decyzja zależy jednak od koncepcji planowanej przebudowy trasy WZ. Ma zostać podjęta jeszcze do końca roku. JAG

Gdzie, Twoim zdaniem, powinna być nowa pętla przesiadkowa komunikacji nocnej? Pisz, komentuj!