Wrocław: Niektórzy są odcięci od świata (LIST INTERNAUTKI)

TREŚĆ MEJLA:

"Dużo ostatnio artykułów o problemach MPK. gdzieś natrafiłam na ten, który mówił o tym, że na Jagodno dojeżdża za mało autobusów. Niestety do tej pory nikt nie zainteresował się, że są także inne miejsca we Wrocławiu, gdzie ludzie są niemal odcięci od świata. Proszę spojrzeć na północ miasta, a konkretniej na przedłużenie ul. Obornickiej, Pracze Widawskie i Świniary.
Problem na tym obszarze jest od zawsze. Jeździ tam jedna linia 105 (co pół godziny), a także w tygodniu w godzinach szczytu linia 305 (skrócona, już nie do Świniar). Obie kursują do Pl. Kromera. Na szczęście pozwalają mieszkańcom tych terenów na wyruszenie w stronę miasta, bo większość z nich potrzebuje dostać się do centrum, którym pl. kromera niestety nie jest, a więc przesiadaja się na ul bezpiecznej czy Broniewskiego w powszechne tam autobusy i tramwaje.
Mieszkańców cała masa, a autobusy 2 na godzinę.. nie wspominając, ile razy w zimie trzeba było czekać, bo przez śnieg nie dojechały np. dwa kursy. Trasa do przejścia jest średnio atrakcyjna, podjechać nawet nie ma czym, a więc marznij człowieku. Kolejny, ogromny problem - proszę zaczekać na wiosnę i spóbować wsiąść na przystanku Targpiast w stronę miasta!
Targ roi się od babć i dziadków z wózkami, który uważają, że im wszystko wolno. Tak się składa, że moja mama porusza się o kulach, a przy tym przystanku mieszka i niejednokrotnie walczy o swoje miejsce (stojące!) ponieważ jest pozastawiana wozkami, workami. Czy ktoś kiedykolwiek kazał tym ludziom zapłacić za przewóz bagażu? MPK chyba nie narzeka na nadmiar pieniędzy, a tam proszę.. Ile raz autobus tam jest tak przepełniony, że dzieciaki do szkoły nie mają, jak wsiąść, a jada do pobliskiej podstawówki i gimnazjum (nie mowię już o licealistach). Dlaczego tak się dzieje, że pewne rejony miasta sa kompetnie zaniedbane?
Dlaczego nikt nie zapyta tych mieszkańców, czy nie potzrebują linii jadącej np na Nowy Dwór przez Most Osobowicki/pl.Staszica, podobnie jak linia 142? Pewnie, lepiej ciąć koszta, podnosić ceny biletów i likwidowac linie (planowane 135, 122, E i inne)."

Czy macie podobne odczucia? Czy po innych stronach miasta sytuacja jest podobna? A może gdzieś jest jeszcze gorzej? Dzielcie się tym z nami!