Za brak maseczek grożą wysokie kary - nawet do 30 tysięcy złotych.
Po wrocławskich ulicach - w tramwajach i autobusach MPK - krążą od poniedziałku (22 czerwca) patrole złożone z kontrolerów i policjantów, które oprócz ważnych biletów, sprawdzają, czy pasażerowie noszą maseczki.
- Cztery niezależne zespoły jeszcze przez kilka godzin będą w w środkach komunikacji miejskiej przypominać o obowiązującym nakazie rządowym w związku z pandemią koronawirusa - mówi Tomasz Sikora, rzecznik prasowy MPK Wrocław. - Jeszcze dziś policjanci będą wyrozumiali dla pasażerów bez maseczek, co więcej będą je rozdawać zapominalskim, ale od jutra mogą posypać się mandaty - ostrzega rzecznik. Rozdawane maseczki pochodzą z Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego. W kolejnych dniach kontrolerom MPK, obok policjantów będą też towarzyszyć strażnicy miejscy.
Przypomnijmy, że za brak maseczki grozi mandat w wysokości 500 zł, który może wystawić policjant, a także grzywna, nałożona na wniosek policji przez Powiatowego Inspektora Sanitarnego w wysokości od 5 tys. do nawet 30 tys. złotych.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?