- To nie miała być tylko strefa kibiców siatkówki ale całych igrzysk. Nie znam szczegółów rozmów, ale strony nie doszły do porozumienia - mówi Stanisław Łopaciński, wiceprezes Dolnośląskiego Związki Piłki Siatkowej.
Strefa miała się znaleźć w okolicach Hali Ludowej. Problem jednak tkwi w pieniądzach. Jak tłumaczy Marek Kaczmarczyk, rzecznik PZPS, organizatorem strefy kibica np. w Gdańsku jest miasto.
- Ze swojej strony mogliśmy wesprzeć finansowo budowę strefy, tak jak to ma miejsce w Gdańsku czy Bydgoszczy. Jednak nie doszliśmy do porozumienia z miastem. Dlatego popieramy budowę takiej strefy, ale nie będziemy partycypować w kosztach – dodaje Kaczmarczyk.
Magistrat sprawę stawia jasno. W budżecie Wrocławia nie ma pieniędzy na strefę olimpijską. Jeśli jednak PZPS zostałby organizatorem, wtedy miasto może go wesprzeć, m.in. udostępniając teren.
Temat strefy olimpijskiej we Wrocławiu jeszcze nie został zamknięty. Być może zostanie podjęta jeszcze jedna próba jej utworzenia. Wtedy strefa stanęłaby po 6 sierpnia, jeśli Polacy zagrają w ćwierćfinale igrzysk.
W niedzielę mecz Polska - Włochy rozpoczyna się o 21:00.
Co Wy sądzicie? Czy olimpijska strefa kibica powinna pojawić się we Wrocławiu? Oglądalibyście w niej mecze naszych reprezentantów?
Zobacz też:
Londyn - męska czwórka wagi lekkiej z Rańdą poza półfinałem
Londyn - Sylwia Bogacka ze srebrnym medalem w strzelectwie
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?