Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Na skrzyżowaniu Drukarskiej i Kamiennej giną ludzie

Marek Zoellner
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Paweł Relikowski
Dramatyczny apel do prezydenta Rafała Dutkiewicza wystosował prezes spółdzielni mieszkaniowej Wojewodzianka w sprawie skrzyżowania Drukarskiej z Kamienną.

Mieszkańcy ul. Drukarskiej twierdzą na skrzyżowaniu Drukarskiej z Kamienną trzeba postawić sygnalizację świetlną. "Tam giną ludzie" - uzasadniają mieszkańcy, a urzędnicy pozostają głusi na ich prośby.

Prezes spółdzielni Zbigniew Zieliński wystosował więc do prezydenta Wrocławia dramatyczny apel: "Na skrzyżowaniu ulic Drukarskiej i Kamiennej znowu zginął człowiek. To już trzecia osoba w tym roku". A wystarczyłoby postawić jedno światło sterowane przyciskiem, by poprawić bezpieczeństwo.

- Staramy się o to od dawna, ale miasto twierdzi, że tam nie ma aż takiego ruchu - mówi Zieliński. Dodaje, że dalej, obok Uniwersytetu Ekonomicznego, sygnalizator już jest. - Ale przy ul. Drukarskiej mieszka wielu starszych ludzi. Oni nie skaczą jak kozice przez jezdnię - mówi prezes Zieliński.

Czy jest szansa na pozytywną reakcję magistratu? Apel prezesa Wojewodzianki już tam dotarł i - jak nam powiedziała Anna Bytońska z biura prasowego prezydenta - jest analizowany.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto