- Bardzo mnie cieszy, że jednak sprawa posunęła się doprzodu - mówi Rafał Czepil, radny miejski (Prawo i Sprawiedliwość), pomysłodawca takiej formy reklamy. - Dzięki temu miasto może nieco zarobić, a to pozwoli choćby uniknąć kolejnych podwyżek cen biletów - tłumaczy Rafał Czepil.
W Legnicy, gdzie reklamy na biletach są od czterech lat, koszt jej umieszczenia wynosi 1,5 zł za sto biletów. Minimalna wielkość zamówienia to 1000 bloczków. We Wrocławiu ceny byłyby wyższe - choćby dlatego, że stolica Dolnego Śląska jest miastem większym.
Problemów ze znalezieniem reklamodawców być nie powinno. W Legnicy do skorzystania z oferty zapraszała szkoła nauki jazdy. Były też reklamy teatru.
- Jeszcze nie robiliśmy takich reklam - przyznaje Mariusz Przybylski, rzecznik prasowy Mennicy Polskiej, która jest operatorem wrocławskiego systemu Urbancard. - To jak dla mnie pionierski pomysł i mądry. Przecież takie wydarzenia, jak na przykład mecze na stadionie czy walki bokserskie, można świetnie w ten sposób propagować. Jesteśmy otwarci na rozmowy z urzędem miejskim na ten temat. Na pewno nie powiemy nie - deklaruje nam Mariusz Przybylski.
Do rozmów trzeba usiąść, bo część biletów należy do miasta, a część właśnie do Mennicy.
Miasto ma bilety w biletomatach stacjonarnych, a Mennica w mobilnych i tych w kioskach. W magistracie również nie widzą problemów. Obie strony po prostu muszą się spotkać i porozmawiać.
Na urządzeniach też można sprzedawać powierzchnie reklamowe, np. na dotykowych wyświetlaczach. Gdyby pasażer chciał kupić bilet, reklama znikałaby po dotknięciu.
Pomysł takich reklam na biletach i biletomatach podoba się Przemysławowi Filarowi, prezesowi Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, który pracuje w agencji reklamowej.
- Oczywiście, wielkim plusem są dochody, które mogą okazać się całkiem spore. Reklama na bilecie jest też skuteczna. Trzymamy go przecież przeważnie jakiś czas w ręku i oglądamy - mówi Filar. - Mnie osobiście takie reklamy o wiele bardziej przypadają do gustu niż te wielkie, które zakrywają całe tramwaje.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?