O godzinie 14 spod pomnika Aleksandra Fredry ruszyła manifestacja 350 osób, które protestowały przeciwko polityce miasta. Na transparentach widniały hasła "Tylko matoły likwidują szkoły" i "Miasto to nie firma". Protestujące wykrzykiwały pod oknami prezydenta Rafała Dutkiewicza hasła takie jak "Mniej stadionu, więcej mieszkań".
Demonstracja okrążyła Rynek, przeszła na plac Dominikański, skąd wróciła na Rynek ulicami Kazimierza Wielkiego i Ruską. Niezadowoleni na pewno byli kierowcy, którzy utknęli w centrum w ogromnym korku.
Niedzielny protest jest odpowiedzią kobiet na brak współpracy miasta z mieszkańcami. Nie podoba im się, że nie ma konsultacji społecznych ws. kluczowych wydatków miasta.
Fragmenty manifestu odczytanego na Rynku:
"Jesteśmy koalicją lokalnych środowisk, które nie zgadzają się na milionowe inwestycje związane z EURO2012 i jednoczesne cięcia budżetowe powodujące realne zubożenie nas wszystkich, a zwłaszcza mieszkanek Wrocławia. Antyspołeczna polityka zawsze najmocniej uderza w kobiety! (...)
Nie zgadzamy się na wzrost kosztów życia poprzez podnoszenie opłat i wprowadzanie nowych podatków, które mają ratować zrujnowany budową stadionu budżet miejski. (...) Domagamy się zwiększenia inwestycji miejskich na edukację i opiekę. Mówimy stanowcze NIE zamykaniu szkół publicznych oraz corocznemu podnoszeniu opłat za przedszkola i żłobki.
Domagamy się realnych konsultacji społecznych w sprawach, które dotyczą budżetu naszego miasta i naszych kieszeni - to obywatelki i obywatele powinni decydować, które inwestycje i projekty są im najbardziej potrzebne, a które to zbędne i drogie igrzyska."
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?