Skanska przeprowadzi remont przejazdu kolejowego w Leśnicy, co oznacza konieczność zamknięcia go na sześć lub siedem tygodni. Do tej pory nikt nie wymyślił nowej organizacji ruchu w tym rejonie. A do remontu nie zostało wiele czasu, ponieważ najlepiej przeprowadzić go w czasie wakacji.
Skanska już w kwietniu powinna zacząć remont innego przejazdu, na ul. Trzmielowickiej. Po jego zakończeniu, mieli przejść na przejazd w ciągu drogi nr 94. Wykonawca przedstawił już dwie propozycje zastępczej organizacji ruchu w tej okolicy, ale obie zostały zakwestionowane.
Miasto nie zgadza się na objazd poprowadzony ulicami: Jajczarską, Serowarską i Trzmielowicką ani propozycję puszczenia samochodów ulicami: Batorego, Miodową i Trzmielowską do Średzkiej. Tę drugą propozycję popiera rada osiedla, oczywiście z wyznaczeniem trasy omijającej osiedle dla aut ważących więcej niż 3,5 tony.
Według nieoficjalnych informacji, jakie udało się zdobyć dziennikarzowi "Gazety Wrocławskiej", miasto chciało, by Skanska zbudowała na Średzkiej tzw. by-pass'y - dodatkową jezdnię, która omijałaby remontowany przejazd tuż przy miejscu, gdzie prowadzone będą prace. Problem w tym, że na takie rozwiązanie nie ma tam miejsca.
Dyskusje na temat tego, którędy puścić ruch trwają już od trzech miesięcy. A jest o czym dyskutować, bo Leśnica i dojazd do niej, nawet bez remontu codziennie stoi w wielkich korkach. Kolejne rozmowy w sprawie alternatywnej trasy zostaną przeprowadzone w czwartek.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?